Uni­ka­nie gnie­wu nie ozna­cza pa­syw­no­ści. Za­miast tego mo­żemy za­zna­czać swoją obec­ność i bro­nić wła­snych za­sad w spo­sób, który zo­sta­nie usły­szany, ale nie za­bu­rzy na­szego we­wnętrz­nego spo­koju. Przy­kład: kilka lat temu miesz­ka­łam w Mel­bo­urne. Z su­fitu za­częła ka­pać woda. W miesz­ka­niu nad moim roz­sz­czel­nił się ka­lo­ry­fer. Była nie­dzie­la i są­siad­ka z góry nie bar­dzo chcia­ła pła­cić wyż­szą staw­kę hy­drau­li­kowi. Nie in­te­re­so­wało jej, że roz­mo­czony su­fit może mi spaść na głowę – po­wie­dzia­ła, że we­zwie fa­chow­ca w po­nie­dzia­łek. Jej nie­fra­so­bli­wość mnie wku­rzyła. Miesz­ka­nie mi za­raz za­to­nie! Roz­ma­wia­jąc z są­siad­ką, po­czu­łam na­ra­sta­jącą falę go­rąca, od­dech mi się spły­cił, ogar­nął mnie gniew. Za­miast jed­nak wy­ra­zić go w po­staci wy­bu­chu agre­sji, po­zwo­li­łam tej fali prze­mi­nąć, a po­tem po­roz­ma­wia­łam z ko­bietą sta­now­czo, ale uprzej­mie, na­le­ga­jąc, żeby we­zwała speca, bo je­śli za­leje mi miesz­ka­nie, to ona do­dat­kowo po­nie­sie koszt re­montu. Mój sta­now­czy ton i na­le­ga­nie wy­star­czyły, żeby zmo­ty­wo­wać ją do dzia­ła­nia. Nie mu­sia­łam zni­żać się do krzy­ków ani wy­zwisk, które za­tru­łyby na­sze poza tym neu­tral­ne re­la­cje i skło­niły ją do od­mowy współ­pracy i de­fen­syw­nego za­cho­wa­nia, a może na­wet uczy­ni­łyby z są­siad­ki moją prze­ciw­nicz­kę.


Brigid Delaney, Zachowaj spokój

#stoicyzm

d3cd49c8-8ab8-4d08-94ed-857638e67336
7fdd7871-a253-49b0-a002-95f05a6d68a7

Komentarze (4)

totengott

Mam wrażenie, że jednak stanowczy ton i nalegania nie miały takiej siły rażenia jak wizja dodatkowych kosztów ;)

kitty95

E, chyba nigdy z naszymi Sebami czy Januszami nie gadał.


Jeżeli sprowadzimy to do negocjacji, to pierwszą zasadą jest, że negocjujemy tylko wtedy, gdy druga strona chce negocjować.


A gdy nie chce, no to już tylko metoda pały pozostaje. Czy takiej w ręku, czy wezwanej.

LondoMollari

A gdy nie chce, no to już tylko metoda pały pozostaje. Czy takiej w ręku, czy wezwanej.

@kitty95 No niestety w życiu tak jest, że jeśli przemoc nie działa, to znaczy że stosujesz jej zbyt mało.


Orange Man w USA udowadnia właśnie, że taka metoda pozwala zrealizować jego cele, nawet jeśli te cele są idiotyczne.

splash545

@kitty95 wszyst­ko zależnie od sytuacji, i owszem jeśli bez przemocy się nie obejdzie to należy ją zastosować i trzeba zrobić to skutecznie.

Zaloguj się aby komentować