Ukradzione z wykopu, na który zajrzałem po raz pierwszy od dłuższego czasu.
Nie zwykłem życzyć komuś/czemuś źle, ale cieszę się, że zostałem z wykopu wyleczony i to nie jako jedyny jak widać. Przelecenie na szybko przez top10 wpisów 24h gorące wystarczyło mi, aby zyskać pewność, że nie muszę tam wchodzić.
Jestem bardzo ciekawy, jak się sprawy będą miały za powiedzmy rok. Sytuacja jakoś się ustabilizuje, gdzieś użytkownicy w końcu będą musieli znaleźć coś dla siebie.
Ja dla siebie mam teraz hejto, ciekawe co inni wybiorą w dłuższej perspektywie.
