Trochę ze mną gorzej niż zazwyczaj. Nie udało mi się zdać kilku rzeczy na studiach, choć sporo się uczyłam. To zaskakujące jak z wiekiem coraz ciężej jest przyswajać wiedzę. Do tego gonią mnie terminy projektowe, a pracując tam gdzie pracuję, powoli też wykańczam się psychicznie. Miałam możliwość zmiany, ale dalej to samo.. jesteśmy w stanie tylko zaproponować pracę magazyniera, bo ma Pani duże doświadczenie. Nieważne,że studiuję i zaaplikowałam na inne stanowisko. Pech chce, że to dalej 3 zmiany, a ja już tak bardzo nie mam siły..
Coraz ciężej znaleźć mi siłę żeby wyjść z łóżka. Po wczorajszym niepowodzeniu przeleżałam pół dnia, nie poszłam na zajęcia, bo nie miałam siły.
Coraz częściej chce mi się płakać i czuję się taka bezsilna.
Piszę to dla siebie, nie żeby się pożalić. Skoro wikop.ru ma mikroblog, gdzie każdy może sobie prowadzić swojego "bloga", to ja mogę swoje kocopoły pisać tutaj.