Tęskno mi za czasami, kiedy byłem totalnym spierdoksem. Kiedy wstawałem rano (o 15 jakoś), jadłem śniadanie (tosty albo płatki) drapałem się po d⁎⁎ie i siadałem do anime. Brałem więcej żarcia i znowu siadałem do anime. Brałem prysznic, kładłem się spać, żeby zacząć ten cykl od nowa.
Czy wyrosłem z bycia spierdoksem? Nie. Ale muszę udawać, że tak, bo muszę k⁎⁎wa PRACOWAĆ na jakieś durne UTRZYMANIE (i pióra i pokemony XD) a jak mam chwilę wolnego, to nawet mi się za nic zabrać nie chce.
A wtedy mi się chciało. I świat był piękny.
Chciałbym znowu chcieć.
#gownowpis



