Lód jest spoko, jest opowieść, historia a od Perfekcynej Niedoskonałości czyta się nawet łatwiej bo mniej jest neologizmów (nie wspominając o Innych Pieśniach, które prawie zagotowały mi mózg, szczególnie końcówka).

Polecam, warto.

Pamiętam że czytałem na czytniku i mimo że szybko czytam to czytałem, czytałem i czytałem i skończyć nie mogłem. A potem zobaczyłem ją na półce w księgarni i pierwsze co pomyślałem to że też Dukajowi się chciało.

Opowieść jest dobra. Najlepiej mi wchodziła podróż pociągiem. Irkuck też świetny.

@JakTamCoTam czytałem "pan lodowego ogrodu" Grzędowicza i tak mnie wymęczyło, że sobie nie wyobrażasz

Jestem w trakcie słuchania audiobooka, trochę za połowa i z mojego doświadczenia, to co napisałeś to prawda. Mnóstwo filozofowania, rozmów o prawdzie, nieprawdzie, zamarzniętej prawdzie. Dukaj swoj świat stworzył w taki sposób ze jesteś w stanie uwierzyć ze coś takiego mogłoby się stać. Ja osobiście trochę się mecze, ale słucham dalej.

Czytałam. W tej książce te wszystkie rozważania filozoficzne nie męczą bo tez i dużo się w niej dzieje i jak ktoś już wspomniał nie ma neologizmów. Dobra powieść. Jeśli chodzi o zimowy klimat to mi podobal się też "Terror" Dana Simmonsa

@JakTamCoTam jesli szukasz czegos lzejszego to Sopel od Kornewa jest w klimacie zimy, taki troche Stalker pomieszany z Wiedzminem. Wiecej akcji niz filozofowania, lekko sie czyta.

Przeczytałem. Czy mogę polecić? Nie każdemu, ale być może sięgne po to dzieło raz jeszcze.

Kilka lat temu, na spotkaniu autorskim, A. Pilipiuk stwierdził, że "nie zna nikogo, kto by "Lód" przeczytał do końca".

No więc wtedy poznał