Taki trochę #gownowpis ale...
Jak drobne zdarzenia mogą wpłynąć na życie.
Byłem dziś na randce (a co, po trzydziestce też można), całkiem miło się rozmawiało, bardzo dobre penne z łososiem zjadłem, spacer odpadł bo padało (kto to widział w Szkocji parasol nosić), a czas gonił... I gdy wsiedliśmy do auta to pojawiła się tęcza.
Od razu rzuciłem tekstem, że to znak od sił wyższych
Będzie druga randka.
A mogłem siedzieć cicho
Trzymajcie kciuki i wykorzystujcie siły natury na swoją korzyść

