Komentarze (21)

Endrevoir

@FoxtrotLima 11 lat bez przerwy?

FoxtrotLima

@Endrevoir mówiłem, że coś ze mną nie tak.

motokate

@FoxtrotLima może po prostu jesteś miękki i ulegasz, gdy aplikacja każe Ci zrobić codzienne zadania.


A propos, przelałbyś mi stówkę?

FoxtrotLima

@motokate nie!

Może być blikiem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

eloyard

@FoxtrotLima To musisz super znać wiele języków

cebulaZrosolu

@FoxtrotLima nauczyłeś się już czegoś?

Z_buta_za_horyzont

@cebulaZrosolu ostatnio zapytałem o to innego użytkownika to się wylogował z Hejto dożywotnio.

FoxtrotLima

@cebulaZrosolu odmieniać "to be"

bobse

Bojkotujemy ten syf AI.

WujekAlien

@FoxtrotLima jakich języków się uczysz?

FoxtrotLima

@WujekAlien głównie niemieckiego. Ale zrobiłem też ruski i muszę przyznać, że samo duolingo pozwoliło mi się dogadać z Ukraińcem w pracy.

wombatDaiquiri

@FoxtrotLima Ukrainiec mówił po Polsku?

FoxtrotLima

@wombatDaiquiri nie. Poza tym ja nie mieszkam w Polsce.

KierownikW10

@FoxtrotLima ale powiedz tak szczerze. Nauczyłeś się czegoś?

hajs-zyutuba

@KierownikW10 no właśnie gadaj teraz

FoxtrotLima

@KierownikW10 @hajs-zyutuba tak, podstaw niemieckiego zanim się tu przeprowadziłem. A ruskiego na tyle, żeby dogadać się z Ukraińcem w pracy. Szału nie ma, ale na zapoznanie z podstawami danego języka jest moim zdaniem super.

KierownikW10

@FoxtrotLima pytanie tylko, czy ucząc się innymi sposobami nie byłbyś znacznie bardziej efektywny. Poświęciłeś na to ile czasu? 11 lat po dajmy na to 10 minut dziennie. To jets 670 godzin nauki. W tym czasie spokojnie można jakiś język do B1 -B2 pociągnąć a tu masz tylko podstawy.

kuba-brylka

@KierownikW10 ja w niecały rok na duolingo się nauczyłem na tyle, by pracować sam z Niemcami i jeździć z nimi na serwisy maszyn. W robocie się nauczyłem jakichś zylinderkopfschrauben itp. A duolingo nauczyło mnie jak kleić ze sobą te różne dziwne nazwy. Najlepiej podobno gadałem, jak zdarzyło nam się wypić dobrych kilkaaa piw po robocie, długo to potem wspominali albo jak czasem potrafiłem odpowiedzieć jakimś powiedzonkiem np. gdy coś źle zrobiłem robiąc to pierwszy raz, bo ogólnie nic mnie wcześniej nie łączyło z mechaniką, tym bardziej taką zaawansowaną i jak mi kierownik z jakimiś nerwami wyjechał to ja tylko duolingowym "noch kein meister hat von himmel gefallen" - temat zamknięty, pokiwania i uśmiechy na twarzach innych pracowników bezcenne. Ale czasem jak zdarzało sie coś bardziej skomplikowanego do obgadania, to przerzucałem się na angielski, którym całkiem sprawnie operowali, jednak niechętnie

Więc ja osobiście polecam duolingo, bo niewielkim nakładem pracy przygotowało mnie do rozmawiania z nejtiwami, oczywiście nie w jakimś zaawansowanym stopniu. Ale fajnie było wyjechać pierwszy raz do pracy do Niemiec i od razu móc rozmawiać normalnie w sklepie, dworcu, restauracji, pracy itd. A to tylko dzięki klikaniu wcześniej "na kiblu" na telefonie

No i gratulacje dla OPa! Niesamowite osiągnięcie, nawet jeśli dokonane z pomocą autyzmu

FoxtrotLima

@KierownikW10 tak jak pisze @kuba-brylka duolingo to alternatywa dla scrollowania Instagrama czy jakichś innych durnoty. Czas na kiblu itp. To nie jest tak, że zamiast studiować fizykę kwantową poświęcałem ten czas na zieloną sowę.

Zaloguj się aby komentować