Syn Iwony Arent (posłanki PiS z Olsztyna) nie stawił się w sądzie

Syn polityczki został oskarżony o pobicie swojej byłej partnerki. 29-latek i jego znajoma mieli kopać kobietę po ciele, pluć na nią i bić po twarzy. Poszkodowana doznała m.in. obrażeń głowy.

W Sądzie Rejonowym w Olsztynie miała odbyć się rozprawa ws. pobicia młodej kobiety. Oskarżeni zostali Michał A. i Magdalena T. Syn posłanki PiS nie pojawił się "z przyczyn osobistych".

Magdalena T. przyznała się do pobicia. Sąd skazał ją na sześć miesięcy prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i przekazanie pobitej rekompensaty w wysokości 1 tys. zł.

Michałowi A. grożą trzy lata więzienia. Mężczyzna przekonuje, że jest niewinny.

https://wiadomosci.wp.pl/brutalnie-pobil-kobiete-syn-poslanki-nie-stawil-sie-w-sadzie-7005776972258016a?

#polityka #olsztyn
GordonLameman

@smierdakow 

żałosny typek.

Headenden

Jak ja bym chciał przywrócenia dyb na rynkach miast...

Rudolf

@smierdakow super wyrok

sierzant_armii_12_malp

@smierdakow 


> Syn polityczki


Syn pani polityk.

izopropanol

@sierzant_armii_12_malp w rosji taki

sierzant_armii_12_malp

@izopropanol Nie, ten jest w Polsce. I niestety…

solly

@sierzant_armii_12_malp 

>Syn pani polityk.

W sensie? xd

We wpisie jest "polityczka" wiec kazdy wie o co chodzi

sierzant_armii_12_malp

@solly Ja tam nie wiem, czym jest wielo-tyczka. Ja mieszczuch jestem.

solly

@sierzant_armii_12_malp 

>Ja tam nie wiem

Wiec czyj to problem ze jestes na tyle ograniczony? xD

sierzant_armii_12_malp

@solly Każdy jest ograniczony. Pan rolnik raczej nie wie, czym jest tablica wektorów przerwań - a ja nie wiem, czym jest wielotyczka.

solly

@sierzant_armii_12_malp No to kazdy ci wspolczuje, jak kazdemu dziecku z downem, trzymaj sie tam

Maciek

@sierzant_armii_12_malp co jest nie tak ze słowem "polityczka"? Jest jakaś reguła w języku polskim mówiąca że nie ma formy żeńskiej o "polityk"? Przecież tu działa ta sama zasada co choćby histeryk-histeryczka

sierzant_armii_12_malp

@Maciek 


> co jest nie tak ze słowem "polityczka"?


Jest to dziwaczne słowo, wymyślone niedawno chyba przez feministkę od „podaj mi, proszę, widelczynię”, deprecjonujące swoim wydźwiękiem kobiety, na określenie których jest stosowane.


@solly


> No to kazdy ci wspolczuje, jak kazdemu dziecku z downem, trzymaj sie tam


Nie mam żadnych argumentów, więc go obrażę - nieprawdaż?

Maciek

@sierzant_armii_12_malp "jest to dziwaczne słowo (...) deprecjonujące kobiety" - to jest twoja opinia, a nie reguła języka polskiego.


"wymyślone niedawno chyba przez feministkę" - Dołączam kilka zrzutek z przed i powojennych słowników.


Zachęcam do przybliżenia sobie tego komu zależało w powojennej Polsce na wyrugowaniu form żeńskich i jakie były tego powody.


Mamy tak piękny i bogaty język, na cholerę go zubażać wymyślając nieistniejące zasady.


Do tego pamiętajmy że język jest żywy, zmienia się bez przerwy. O ile są to zmiany zgodne z przyjętymi w języku regułami, to wszystko jest w porządku.

0b404443-89ea-4cc5-a8f8-0299fb0aa6f9
90bf9222-f045-4cb6-a9be-18a1e0f7ceb2
edd68978-85d3-4494-af7b-9e45d5d61447
WhiteBelle

@sierzant_armii_12_malp feminatywy to nie jest nowy twór, istniały już 100 lat temu. Zdaje się, że komuniści odpowiadają za ich zniknięcie/ograniczenie. Jestem kobietą i nie czuję się deprecjonowana używaniem wobec mnie feminatywów. Używanie "pani polityk" zamiast "polityczka" brzmi w moich uszach tak samo jak używanie np. "pan pielęgniarka" zamiast "pielęgniarz". Oczywiście jeśli któraś z kobiet tego nie lubi, to nie jadę jej na siłę feminatywami, ale nie zmienia to faktu, że są to normalne i prawidłowe elementy języka polskiego.

conradowl

@sierzant_armii_12_malp niedawno? Pierwszy wynik z Google to 2010. 14 lat temu. Niedawno?

Podejrzewam, że użycie takiego słowa po raz pierwszy odbyło się jeszcze dawniej.


https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/polityczka;11508.html


Jednocześnie zgadzam się, że taka forma raczej deprecjonuje stanowisko.

Ale...

Język nie jest sztywny, ewoluuje wraz ze społeczeństwem.

Jeśli za tym nie nadążasz to jesteś po prostu boomerem i tyle. Robić aferę o to na kilka komentarzy w 2024 raczej nie wypada, gdy samemu możesz wyszukać kiedy i jak często używano takiego zwrotu.

sierzant_armii_12_malp

@conradowl 14 lat temu to niby ma być dawno? Poważnie?


@WhiteBelle Oczywiście, że takie feminatywy istniały, tak jak istniał iloczas czy liczba podwójna. Ale dziś to archaizmy, a wiele z określających kiedyś kobiety wyrazów zyskało nowe znaczenia i/lub wiążą się z nimi zupełnie inne skojarzenia.


@Maciek


> Zachęcam do przybliżenia sobie tego komu zależało w powojennej Polsce na wyrugowaniu form żeńskich i jakie były tego powody.


Wyrugowali te słowa ci sami ludzie, którzy przeprowadzili reformę ortografii i zlikwidowali analfabetyzm. Chcesz to wszystko odwrócić?

Maciek

@sierzant_armii_12_malp Wszystkiego nie chcę odwracać, absolutnie. Uważam jednak że nie wszystkie te zmiany były z korzyścią dla języka polskiego, oraz podyktowane dobrymi pobudkami. Wiesz, zobacz, feminatywy wracają do języka po 70 latach. Zaryzykuję stwierdzenie że skoro tak się dzieje, to jest na nie zapotrzebowanie.

WhiteBelle

@sierzant_armii_12_malp tak jak napisał kolega wyżej, język ewoluuje, czasem ta ewolucja polega na powrocie do tego, co już było. Postępu nie zwalczysz, należy pogodzić się z faktem, że część kobiet będzie czuła się deprecjonowana, jeśli nazwiesz ją panią polityk zamiast polityczką i uszanować ich zdanie.

solly

@sierzant_armii_12_malp 

>Nie mam żadnych argumentów, więc go obrażę - nieprawdaż?

Ale ty jestes kurwa madry ja pierdole hahaha wielotyczka. A ja nie wiem co to "polityk" - wtf? Wielotyk? O chuj chodzi?

Kto to slyszal zeby nazywac cos adekwatnie. gdybys urodzil sie 100 lat temu to pewnie udawalbys glupa slyszac "komputer" i mowil "maszyna obliczeniowa".

Boze rozmowa jak z dzieckiem xD

Kazdy tuman moglby sie tak czepiac nowego slowa gdy powstaje cokolwiek nowego. Powstanie narzedzie do wyciskania owocow - wiec nazwiemy je wyciskarka. Tak jest ze wszystkim, nie wiem dlaczego w tak idiotyczny sposob probujesz sie czepic "polityczka", to po prostu cos musi w glowie byc nie tak xD

conradowl

@sierzant_armii_12_malp mam 36 lat, w życiu nie użyłem „xD" i mnie denerwuje ten zwrot. A już teksty typu: elo, yolo, swag i inne to w ogóle kosmos i bez Google nie bardzo bym wiedział co i jak.

Więc tak, 14 lat to dawno w języku. Także w życiu. W trochę ponad 14 lat lat z niemowlęcia możesz stać się legalnie uprawiającym seks nastolatkiem. W 14 lat ludzie spłacają kredyty. Przez ostatnie 14 lat posiadałem na własność 9 samochodów. Nie do pomyślenia dla mnie było kiedyś dorobić się jednego, gdy jeszcze byłem w liceum. Przez 14 lat zmarły trzy osoby z mojej klasy licealnej i już około 10 z gimnazjum - a ja nawet nie mam 40ki... 14 lat temu jarałem się Nokią N95 i miałem PS2. Dziś to złom. 14 lat min zdaniem to kawał czasu, ale jak dla ciebie to wczoraj...

I wreszcie...

To słowo nie ma 14tu lat. To jest pierwszy z wyników Google pokazujący, że to słowo już 14 lat temu używano. A pierwsze użycie mogło być i 30 lat temu. Mnie się nie chciało szukać. Ty możesz. W każdym razie to tylko pierwszy z wyników Google i moim zdaniem to jest dawno i jest to kawał czasu.

Frog

Pani to zwrot grzecznościowy. Bez przesady z tą uprzejmością

sierzant_armii_12_malp

@Maciek Zapotrzebowanie mają głównie jacyś ciennikarze, którzy chcą za wszelką cenę pokazać, jacy to oni są niby postępowi.


@WhiteBelle Nie mam problemu z naturalną ewolucją języka. Mam problemy z próbami ręcznego sterowania językiem, żeby coś udowodnić - wszelkie „polityczki”, „totalne opozycje”, „dzieci nienarodzone” i „specjalne operacje wojskowe” są właśnie przykładami takich manipulacji.


@solly


> Ale ty jestes kurwa madry ja pierdole


I to najlepiej pokazuje poziom umysłowy niektórych moich oponentów w tej dyskusji.


@conradowl 14 lat to może i jest długo z punktu widzenia jakiegoś gimnazjalisty - ale z punktu widzenia języka to wcale nie jest długo. A tego słowa jeszcze kilka lat temu chyba w ogóle nie słyszałem.

solly

@sierzant_armii_12_malp 

>I to najlepiej pokazuje poziom umysłowy niektórych moich oponentów w tej dyskusji.

Rozumiem, nie zesraj sie w takim razie w swojej zajebistosci. Dwoch dni potrzebowales zeby napisac odpowiedz, w ktorej nie zawarles absolutnie niczego? XD

solly

@sierzant_armii_12_malp 

>wszelkie „polityczki”, „totalne opozycje”, „dzieci nienarodzone” i „specjalne operacje wojskowe”

W ogole gosc porownuje wojne prowadzona przez rosje na terenach ukrainy do zenskiej formy wyrazu "polityk" - xDDDDDDDDDD

NOWOMOWA ORWELL 1984 O TYM PISAL

conradowl

@sierzant_armii_12_malp ty nie słyszałeś? Spoko, to zwracam honor.

Słowo jest w użyciu (nie tylko istnieje, ale jest używane) co najmniej 14 lat, ale jak ty nie słyszałeś to znaczy, że jest nowe. Bo przecież musi przeminąć przynajmniej dwa pokolenia lingwistów (pierdzących w stołki, bo nic się nie dzieje), by coś nowego można było przypisać do języka

Zajebista argumentacja, nie ma co

Maciek

@sierzant_armii_12_malp czym jest "naturalna ewolucja języka"? I czym się różni od tego że ludzie wprowadzają do języka słowa których potrzebują?


No i nadal nie odpowiedziałeś mi na pytanie czy w języku polskim jest jakaś zasada mówiąca że jedne zawody i funkcje mają formy żeńskie, a inne nie. Przytocz taką zasadę a wszystko będzie w porządku i udowodnisz że masz rację.

sierzant_armii_12_malp

@solly 


> Rozumiem, nie zesraj sie w takim razie w swojej zajebistosci. Dwoch dni potrzebowales zeby napisac odpowiedz, w ktorej nie zawarles absolutnie niczego? XD


O, jeszcze „nie zesraj się” brakowało i wypominania, że nie siedzę non-stop na necie - teraz jest już chyba komplet prymitywnych tekstów


> NOWOMOWA ORWELL 1984 O TYM PISAL


Pisał. Tobie, jak widzę, nowomowa się podoba


@conradowl Słowo musi zostać wprowadzone oddolnie, a ńie odgórnie. Oddolnie = naturalna ewolucja języka. Odgórnie (np. nagle 30 dziennikarzy stwierdza, że robimy feminatywy gdzie się da - coś takiego niedawno się u nas wydarzyło) = manipulacja, której należy stawić opór.


@Maciek Patrz moja wypowiedź dwie linijki wyżej. W pełni skodyfikowanej specyfikacji języka polskiego nie ma. A ludki pokroju członków Rady Języka Polskiego zmieniają zdanie jak chorągiewka, więc ciężko ich uznawać za autorytety.

conradowl

@sierzant_armii_12_malp ja słowo kojarzę od lat. Ty nie. Więc oddolnie w moich kręgach to słowo istnieje. Tyle na temat.

A ludki z jakiejkolwiek rady mają większy autorytet niż ty czy ja

solly

@sierzant_armii_12_malp a co to "pani wielotyk"??????????

WhiteBelle

@sierzant_armii_12_malp czyli jak poproszę, żebyś nazywał mnie polityczką (załóżmy na potrzeby dyskusji, że robię w polityce), a nie panią polityk, to odmówisz, informując mnie, że dokonałam próby manipulacji?

Maciek

@sierzant_armii_12_malp Ale ja nie mówię o całym języku polskim - ja mówię o zasadach odmiany nazw zawodów i funkcji przez formę żeńską. Na to mi nie odpowiedziałeś, bo rozszerzyłeś moją wypowiedź tak żeby ci było wygodniej zrobić unik.


Nie odpowiedziałeś też czym jest "naturalna" ewolucja języka.


No i z jednej strony na samym początku powiedziałeś że "polityczka" to słowo


 wymyślone niedawno chyba przez feministkę

Nie odniosłeś się do tego że jest to słowo obecne z nami od ponad stu lat, i na fakt że nie "wymyśliła go feministka" lecz jest to normalne słowo które uznaje główny, ujęty w Ustawie o języku polskim, organ odpowiedzialny za badanie i opiniowanie języka polskiego zdeprecjonowałeś go.


Kurcze, ciężko się z Tobą rozmawia, bo albo unikasz odpowiedzi na niewygodne pytania, albo ignorujesz fakty ponad swoje opinie.

sierzant_armii_12_malp

@conradowl Słowo „bynajmniej” jako zastąpienie „przynajmniej” też istnieje od wielu lat. Co nie znaczy, że jest ono w tej roli poprawne.

A rady jak najbardziej potrafią składać się z ludzi niekompetentnych, sprzedajnych, i bez kręgosłupa moralnego - vide rada parafialna w mojej dzielnicy


@solly Pewnie kolejny wymysł feministek.


@WhiteBelle Raczej odmówię, stwierdzając, że w moim języku jesteś (hipotetycznie) „panią polityk”. Chyba, że wykażesz się wybitną niekompetencją, wtedy może pójdę na kompromis i zacznę nazywać cię np. „(p)oślicą”


@Maciek No więc zasada jest tylko taka: czasami zawód ma formę żeńską, czasami nie ma. Nikt nic mądrzejszego chyba nie wymyślił.


> Nie odpowiedziałeś też czym jest "naturalna" ewolucja języka.


Myślałem, że to jasne. Naturalna ewolucja języka (niespecjalistycznego - bo np. w sprawach technicznych wygląda to nieco inaczej) to zmiany oddolne, które uzyskały powszechną akceptację. Przykładem takiej zmiany jest pisanie „rosja” celowo z małej litery.


> Nie odniosłeś się do tego że jest to słowo obecne z nami od ponad stu lat


W tym wypadku jest to archaizm. Tak jak „pośladek” na określenie potomka. Nazwałbyś swojego syna pośladkiem w obecności jego kolegów, czy jednak nie? Słowo istnieje w języku polskim od setek lat pewnie…


To, że ta Rada jest ujęta w ustawie, niczego nie zmienia. KRRiT też jest, a stała się organem partyjnym, a nie państwowym.

conradowl

@sierzant_armii_12_malp nikt normalny nie napisał artykułu w gazecie, gdzie bynajmniej używane jest jako przynajmniej. A mowa była o radzie językowej, nie dowolnej. Albo chcesz dyskutować, albo jaja sobie robisz.

WhiteBelle

@sierzant_armii_12_malp ok, w takim razie nie chcę rozmawiać z osobą, która nie szanuje uczuć innych, bo stawia osobiste (do tego w języku polskim błędne) zasady ponad to. Żegnam pana polityczkę.

sierzant_armii_12_malp

@WhiteBelle 


> nie szanuje uczuć innych, bo stawia osobiste (do tego w języku polskim błędne) zasady ponad to. Żegnam pana polityczkę.


Lewactwo… błędne zasady, ROTFL. Specjalnie dla ciebie wyciąg ze słownika - polityk jest, polityczki nie ma. Mam w domu jeszcze więcej różnych słowników, z bardzo różnych lat - pokazać?


Teraz zerknij do swojej domowej biblioteczki (o ile w ogóle masz jakieś książki w domu, bo po lewakach można się wszystkiego spodziewać) i poszukaj w nich tych swoich wielotyczek. Zobaczymy, ile znajdziesz, i czy będą jakiekolwiek starsze niż 5-10 lat. O ile znajdziesz jakiekolwiek.

06685e96-2370-40b6-a7f2-f2742e6a0b65
sierzant_armii_12_malp

@conradowl A jakie umocowanie ma ta Rada Językowa, żeby definiować, jak wygląda język? I w czym jest ona lepsza od całych pokoleń pisarzy, dziennikarzy (w tym takich z prawdziwego zdarzenia), lingwistów, profesorów?


Podobnie jak wyżej - sprawdź, ile słowników (ewentualnie innych książek), które masz w domu, w ogóle wspomina jakieś wielotyczki czy inne dziwaczne wynalazki.


A jaja to sobie robią ci, którzy myślą, że pozwolę im zmienić swój język na pstryknięcie palcami. Chcesz zmieniać język? To jedno z dwojga:


  1. Pokaż bezsprzeczną regułę (jakieś prawo fizyki, czy coś), które nakazuje mowić inaczej.

  2. Wykaż, że ogół użytkowników języka chce zmiany.


Opinia jakiejś niewielkiej grupki to tylko opinia jakiejś niewielkiej grupki - bez względu na to, jak szumną nazwą się określają.


Dla ciebie przykład ze słownika, który kupiłem jakieś 10 lat temu - francuskie słowo une politicienne (jest rodzaju żeńskiego) każe tłumaczyć jako… polityk, a o żadnej wielotyczce nie wspomina. Co za niespodzianka

2c4b619e-51f3-4aff-b2d2-edac1f48b3c0
conradowl

@sierzant_armii_12_malp sprawdz sobie hasło na wsjp, ja podaję link do autorów https://wsjp.pl/page/autorzy z którymi możesz się kłócić.

Myślę, że przy okazji wytłumaczą ci, że choćby zwrot o jakimś „prawie fizyki" użyty w kontekście reguł językowych jest błędny panie „słownik sprzed dziesięciu lat"

sierzant_armii_12_malp

@conradowl No nie? Kto trzyma słownik czy jakieś tam inne książki przez 10 lat, przecież to się najdalej co 2 lata wymienia!


Standard Sagana mówi: nadzwyczajne twierdzenia wymagają nadzwyczajnych dowodów. O które zresztą poprosiłem w moim poprzednim poście, ale ani na punkt 1. ani na punkt 2. żadnych przekonujących dowodów nie dostałem.

conradowl

@sierzant_armii_12_malp dla mnie wsjp jest wystarczającym dowodem.

I nie, nie musisz zmieniać słownika co dwa lata. Natomiast nie masz prawa twierdzić, że dziesięcioletni słownik polsko-francuski niewiadomego autorstwa jest podstawą do twierdzenia, że jakieś słowo jest bądź nie jest oficjalnie występujące w języku polskim od tego są słowniki języka polskiego.

Taki ekspert tego nie wie? A co ze słowami polskimi, które nie mają odpowiednika w języku francuskim? Nie istnieją bo ich nie masz w słowniku

Maciek

@sierzant_armii_12_malp 


No więc zasada jest tylko taka: czasami zawód ma formę żeńską, czasami nie ma


Co decyduje o tym czy dany zawód ma formę żeńska, lub nie? Bo brzmi to przeciekanie i totalnie ci wierzę, jednak potrzebuję wiesz... Jakiejś zasady opartej o gramatykę języka polskiego na ten przykład

Maciek

@sierzant_armii_12_malp 


A jaja to sobie robią ci, którzy myślą, że pozwolę im zmienić swój język na pstryknięcie palcami. Chcesz zmieniać język? To jedno z dwojga:


Pokaż bezsprzeczną regułę (jakieś prawo fizyki, czy coś), które nakazuje mowić inaczej.

Wykaż, że ogół użytkowników języka chce zmiany.


Pierwsze primo: kim ty jesteś żebyś pozwalał lub nie zmieniać język?


Drugie primo: bezsprzeczna reguła która odrzucasz to tzw: "fleksja" i odmiana nazw zawodów i funkcji przez rodzaj.


Trzecie primo: pisałeś o "naturalnej zmianie języka" jako oddolnej zmianie. Tu chłop pisze o polityczkach, i sprułeś się że nie ma czegoś takiego. Jeśli ludzie zaczynają używać słów, poprawnie odmienionych, to co to jest jeśli nie oddolna zmiana?

sierzant_armii_12_malp

@conradowl 


A dla mnie strona internetowa, która nie dość, że nie podaje uzasadnienia/dowodu swoich tez, może się zmienić w każdej chwili, ale nie przedstawia historii zmian - jest raczej kiepskim źródłem.


Książki są nieco lepsze, chyba najlepszym byłaby analiza ogółu piśmiennictwa, filmu, radia, itd. z ostatnich kilkudziesięciu lat - przy czym nagły wysyp feminatywów przy jednoczesnym wysypie protestów przeciwko ich używaniu będzie bezsprzecznym dowodem wciskania nam nowomowy


To jest słownik francusko-polski, a nie polsko-francuski, panie „ekspercie” (jak się czepiamy, to wypadałoby takie rzeczy wiedzieć), a stronę ze słownika języka polskiego (nota bene, PWN) masz powyżej, w mojej odpowiedzi na post @WhiteBelle .

sierzant_armii_12_malp

@Maciek 


> Co decyduje o tym czy dany zawód ma formę żeńska, lub nie?


Głównie zwyczaj.


> potrzebuję wiesz... Jakiejś zasady opartej o gramatykę języka polskiego na ten przykład


Wkleiłem już zawartość dwóch różnych słowników.


> Pierwsze primo: kim ty jesteś żebyś pozwalał lub nie zmieniać język? 


Jestem użytkownikiem tego języka. I to wytrwałym i upartym


> bezsprzeczna reguła która odrzucasz to tzw: "fleksja" i odmiana nazw zawodów i funkcji przez rodzaj.


Słowo „fleksja” nie jest regułą.


> Trzecie primo: pisałeś o "naturalnej zmianie języka" jako oddolnej zmianie. Tu chłop pisze o polityczkach, i sprułeś się że nie ma czegoś takiego. Jeśli ludzie zaczynają używać słów, poprawnie odmienionych, to co to jest jeśli nie oddolna zmiana? 


Jeśli feminatywy od n zawodów praktycznie nie istnieją, a nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki serwisy internetowe kilku grup kapitałowych zaczynają je wciskać absolutnie wszędzie - to nie jest to oddolna zmiana języka, tylko przykład nowomowy na wzór orwellowski.

Maciek

@sierzant_armii_12_malp

No tak. "Zwyczaj" vs. Odrzucanie rady języka polskiego i odmiany przez rodzaj.


Tak.

conradowl

@sierzant_armii_12_malp Ty się kreujesz na eksperta, nie ja. Wciskanie nowomowy? Jeszcze dorzuć szczypawki, LGBT, nie dla wszystkich socjali i najlepiej zlikwidować podatki i wolny rynek. Bingo się samo uzupełni.

W 1930 też pewnie jojczał ktoś na nowomowę tobie się wydaje, że język się zmienia wtedy, gdy 100% sierżantów zaakceptuje te zmiany?

Co do strony - wrzuciłem link do autorów. Jest ich sporo. Mają odpowiednie kwalifikacje. Twojego słownika nawet nie wiadomo kto opracował ale oczywiście strona be bo może się zmienić w każdej chwili no tak, nowe słowa be, internet be, jeszcze dorzuć elektryki be i najlepiej wynglem palić. Boomer

solly

@sierzant_armii_12_malp 

>Jeśli feminatywy od n zawodów praktycznie nie istnieją, a nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki serwisy internetowe kilku grup kapitałowych zaczynają je wciskać absolutnie wszędzie - to nie jest to oddolna zmiana języka, tylko przykład nowomowy na wzór orwellowski.

Do tej pory sie zastanawiam - nie mowisz "komputer", prawda? Mowisz tylko "maszyna obliczeniowa"? bo chyba nie dasz sobie wbic do glowy takiej nowomowy?

sierzant_armii_12_malp

@Maciek


> No tak. "Zwyczaj" vs. Odrzucanie rady języka polskiego i odmiany przez rodzaj.


W języku polskim rzeczowniki nie odmieniają się przez rodzaj, jedynie występują w rodzajach. Do szkoły!


@conradowl


> tobie się wydaje, że język się zmienia wtedy, gdy 100% sierżantów zaakceptuje te zmiany?


Język się zmienia, jak ogół użytkowników akceptuje zmiany. Tu jakaś banda cwaniaków liczy na przeforsowanie zmian przez ugotowanie żaby i zmęczenie materiału. Jak widzę, kilka żab się już ugotowało…


> Jest ich sporo. Mają odpowiednie kwalifikacje. Twojego słownika nawet nie wiadomo kto opracował  ale oczywiście strona be bo może się zmienić w każdej chwili 


Zgadza się, strona może się zmienić w każdej chwili, nie ma historii, nie wiadomo kto konkretnie edytował dane hasło, nie wiadomo kiedy, nie wiadomo jak tę edycję uzasadnił (co jest bardzo ważne), nie wiadomo kto mu ją zatwierdził, nie wiadomo jakie miał uwagi, nie wiadomo nic - więc co ci po liście 20 czy ilu tam osób?


> Do tej pory sie zastanawiam - nie mowisz "komputer", prawda? Mowisz tylko "maszyna obliczeniowa"? bo chyba nie dasz sobie wbic do glowy takiej nowomowy?


Mówię i komputer (na urządzenie potrafiące przechowywać dane, wymieniać je ze światem zewnętrznym, i wykonywać na nich program), i maszyna obliczeniowa (np. na pascalinę). To dwa różne pojęcia są.

JanPapiez2

A przyczyną osobistą było, że mu się nie chciało?

Pan_Buk

@smierdakow Michał A. syn Iwony Arent. Ciekawe jak ma na nawisko xd?

No cóż, nie ma już parasola ochronnego nad politykami, więc faktycznie grożą mu 3 lata więzienia.

Gadu_gadu

Może Dudeł zdąży jakieś ułaskawionko coś ten

Zaloguj się aby komentować