Sprzedałem wczoraj samochód,który był moim spełnieniem marzeń pod tytułem „chciałbym raz w życiu mieć terenówkę”. Był ze mną okrągłe 5 lat…zapełniłem pieczątkami cały dowód,ogarnąłem go mechanicznie i… i mimo tego,że przecież chciałem go sprzedać to i tak jest mi trochę smutno. Aż serce zabolało jak nowi właściciele odjeżdżali w siną dal i boli do dziś. Ten pojazd był częścią mnie…
Szczegółów nie zdradzam co to była za konstrukcja i marka także nie pytajcie
#zalesie