Spoko dzień, teraz muszę się pilnować bo niedługo wyjazd do pracy, a kilka dni przed potrafię być podświadomie nerwowy.
Nie dać się grubasowi sprowokować i wbrew niemu czerpać radość z czasu z rodziną.
#galaretkanomore
-
Zjedzone: 3 600 kcal
-
Spalone: 3 450 kcal
-
Kroki: 22 500
-
Trening: pull na siłowni + ab wheel
-
Bieg: 8 km
-
Książka: kilka stron plus 50 minut audiobooka podczas biegu (i mogę słuchać książek podczas spokojnego biegania okazuje się)
#chlopskadyscyplina
#dobrenawyki
Trochę miałem dzisiaj żywieniowych perypetii... Chodziło za mną coś słodkiego a moje batony proteinowe na takie sytuacje się skończyły (paczka będzie jutro dopiero). Zabrałem młodego na klopsiki do Ikei bo bardzo je lubi a nie przepada za łososiem, który ja miałem na obiad.
Dostał klopsiki, frytki i jak zawsze- torcik daim, a sam sobie wziąłem tylko galaretkę...
Dalej za mną chodziło to na podwieczorek zrobiłem dzieciom naleśniki i sam zjadłem jednego z nutellą.
Plus:
-nie kupiłem żadnego śmiecia na tą zachciankę. Naleśnik z nutellą to w miarę dobre rozwiązanie zwłaszcza, że nie był "dojebany";
-mam wypracowane rozwiązania na takie momenty: batony proteinowe, napoje ze słodzikami (proszę się od nich odpierdolić), czasami pomaga twaróg z dżemorem i erytrytolem i owocami ale te owoce już coraz mniej słodkie- muszę kupić miód w tubce taki lejący się do twarogu
-potrafię "odsunąć" moment zaspokojenia zachcianki na wtedy kiedy ja chcę, a nie kiedy chce tego mój umysł.
#adelbertthemighty



