Skrzynki i hazard 


Ostatnio namówiony przez kolegę z pracy zarejestrowałem się na stronie, która oferuje skórki do Counter-Strike'a - oczywiście odpłatnie. Jest to typowy hazard - wpłaca się ciężko zarobione pieniądze i otwiera skrzynki, z których mogą wypaść przedmioty o różnej wartości. Można też te skrzynki zastawić w „bitwach” i na przykład potroić ich wartość. Albo przegrać z kretesem, jak w to hazardzie bywa. 


Wiedziony ciekawością, czy można na tym zarobić, wpłaciłem dwadzieścia złotych - kwotę, której strata nie będzie mnie jakoś mocno bolała, a zarazem wystarczająco dużo, żeby się trochę pobawić (najtańsza skrzynka kosztuje bodaj złoty sześćdziesiąt). Bilans? Pięć złotych w plecy. xD 


No ale nie to jest głównym tematem tego wpisu. 


Zainteresowałem się tym, jakie metody stosują twórcy tej strony, żeby zatrzymać przy niej ludzi. Oprócz oczywistej chęci odegrania się, kiedy przegramy. 


Pierwszą z nich jest to, że codziennie można otworzyć darmową skrzynkę. Istnieją różne poziomy tej skrzynki, uzależnione od tego, jak dużo wpłaciliśmy na stronę. Na przykład za dwadzieścia złotych można odblokować trzeci poziom, czwarty zaś kosztuje już osiemdziesiąt. Nie wiem, ile trzeba wydać w przypadku kolejnych (jest ich z osiem).


Wyższy poziom skrzynki przekłada się na bardziej wartościowe przedmioty do zdobycia. Ale żeby nie było tak pięknie - poziom skrzynki zależny jest od średniej kwoty wpłat z ostatnich 30 dni. Oznacza to konieczność wpłacania kolejnych pieniędzy, żeby utrzymać poziom. No bo przecież skoro już zainwestowałem powiedzmy sto złotych, to głupio byłoby stracić osiągnięty poziom skrzynki, prawda?


Drugą z nich jest to, że „wypłacenie” (w postaci wysłania ich do ekwipunku konta Steam) skórek do broni jest bardzo utrudnione. Na przykład wciąż posiadam kilka skórek, których nie jestem w stanie przerzucić na Steama, ponieważ strona rzekomo ich nie posiada. I dopóki ich nie dostaną, to ja również ich nie otrzymam. I tak już od prawie tygodnia.


OCZYWIŚCIE skórki można bez problemowo sprzedać na stronce, żeby móc przepalić kolejne złotówki na otwieranie skrzynek.


Żeby oddać sprawiedliwość właścicielom strony, wyszczególniono zawartość każdej skrzynki wraz z procentem szansy na zdobycie poszczególnych przedmiotów i ich wartość. Wiadomo zatem, że wydając pieniądze na najtańszą skrzynkę, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że wylosujemy przedmiot o znacznie niższej cenie. Co oznacza, że inwestycja najczęściej nawet się nie zwróci.


No ale to wciąż hazard, od którego najlepiej trzymać się z daleka, żeby przypadkiem się w to nie wkręcić. Tym bardziej, że „kasyno” zawsze ma większe szanse i musi zarobić.


#gry #steam #hazard #przemyslenia

e6873a6c-b335-4528-a9b5-5d9e25e39958

Komentarze (10)

Bigos

Czyli takie otwieranie skrzynek jak w CS tylko, że jak już trafisz skórkę to możesz jej użyć w grze dopiero jak (jeżeli w ogóle) trafi się komuś kto zarządza stroną. Czyli teoretycznie i praktycznie raczej też dostaniesz ją dopiero jak wartość ostro spadnie i stronie będzie się opłacało ja kupić. To jest już wyższy poziom spierdolenia mikropłatności.

HmmJakiWybracNick

@Bigos Kieruję się zasadą, że gry kupuję, ale duperele w grze już nie, więc nigdy nie wydawałem swojej kasy na skiny, a co ciekawe w csgo2 mam skiny o wartości pewnie ~1.5k pln XD

Kiedyś bawiłem się w takie strony, na których codziennie można otworzyć skrzynkę i otrzymać skiny. Nigdy nic nie wpłacałem i bez problemu wybierałem skiny na konto steam. Jeżeli "strona" nie miała tego skina, można było zamienić go na innego o takiej samej, lub lekko wyższej wartości. Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, bo od kiedy pracuję nie mam czasu klikać w gównostrony

cyberpunkowy_neuromantyk

@HmmJakiWybracNick @Bigos


Jeżeli "strona" nie miała tego skina, można było zamienić go na innego o takiej samej, lub lekko wyższej wartości. Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, bo od kiedy pracuję nie mam czasu klikać w gównostrony 


Tu też tak jest, jednakże najczęściej trzeba dopłacić, żeby uzyskać inny, droższy przedmiot. Albo można wymienić na inny dostępny, ale o wiele tańszy - różnicę zwracają, ale pieniędzy nie da się wypłacić. Podtrzymuję zdanie, że stronka utrudnia przeniesienie skinów na Steama.

cyberpunkowy_neuromantyk

@Cori01


Bardzo fajny komentarz : )

Greyman

@cyberpunkowy_neuromantyk @Cori01

c33d4748-48fe-48b1-a4cb-56091d55fcbb
cyberpunkowy_neuromantyk

@Greyman @Cori01


Ale że tak... z kobietą?!

Greyman

@cyberpunkowy_neuromantyk fajny wpis, całkiem rzeczowy. Osobiście uważam, że tego typu proceder, w dodatku jawnie celowany w młodzież, to zbrodnia. Ale hazard był zawsze, jak nie skórki to lootboxy, jak nie lootboxy to gumy turbo, tazosy, karty z bejzbolistami albo inne "przedmioty kolekcjonerskie". Ludzie lubią ten dreszczyk emocji przy zdrapywamiu kuponu albo otwieraniu paczuszki.


Fajnie, gdyby było to mocno uregulowane prawnie (te proecntowe szanse na wygraną to chyba właśnie przepis unijny), żeby ukrócić najbardziej rażące problemy, jak chociażby wspomniane "braki towaru". Jak nie macie towaru na stanie to nie możecie oferować do wygrania powinno być IMHO wymogiem.

cyberpunkowy_neuromantyk

@Greyman


Zgadzam się - przede wszystkim powinna zostać wprowadzona bardziej wiarygodna weryfikacja wieku, a nie „kliknij, że masz 18 lat”.

Atexor

@cyberpunkowy_neuromantyk fajny wpis, kiedyś też się w to bawiłem przy okazji handlowania skórkami w CSie. Pamiętam jak zrobiłem ok. 1400 usd z 200 usd, a potem wszystko straciłem (ale co dorobiłem to moje xD). Dałem także 1usd koledze ze studiów w skinie aby sobie z nudów klikał. Zrobił jakoś ponad 300 i przegrał także - w tym samym momencie co ja, niezależnie. 10 razy z rzędy wypadał ten sam kolor (czerwone, czarne po równo i mała szansa na zielone). 0,09765625% na takie coś.


Co do tych stronek to mają jeszcze jedną zaletę - chyba każda z nich podaje jawnie algorytm na podstawie którego odbywa się losowanie, a SEED, który jest używany do tego losowania jest upubliczniany następnego dnia, więc nie ma tu mowy o kantowaniu, bo sam sprawdziłem to co mnie wtedy zniszczyło. I stronki te zostały nie tak dawno zakazane w ustawie anty-hazardowej, zaś totalizator sportowy ze swoimi hazardami sobie śmiga w najlepsze, mimo iż była gruba afera w tej sprawie. Film autora co o tym mówił spadał kilka razy z rowerka...


Znalazłem. Widzę, że nawet tutaj usunęli filmik, ale ludzie zrobili mirrora. Poniżej link do gorszego brata hejto:

https://wykop.pl/link/7021833/wielka-afera-w-totalizatorze-sportowym


Ciekawe co tam są za wały.

Zaloguj się aby komentować