Skąd taka popularność tej całej hipotezy o symulacji? Dla mnie to trochę znaczny przerost formy nad treścią.

Ludzie argumentują, że rzeczywistość działa jak komputer. A ja pytam, a jak inaczej na kuźwa działać, skoro komputer podlega takim samym prawom fizyki jak kubek czy drzewo?

#fizyka #fizykakwantowa #astronomia #nauka #filozofia #teoriespiskowe #symulacjadziwena

cea58c3c-9264-4d80-8cf8-e99f8bcb4745

Komentarze (10)

AdelbertVonBimberstein

@Alembik na tej samej zasadzie ludzie uważają Boga za istotę magiczną... A może być on właśnie- z ludzkiego punktu widzenia- istotą ostatecznie technologiczną - gdyż to on stworzył zasady fizyki i podstawy działania tej rzeczywistości.

malkontenthejterzyna

Nie chodzi o to, że wszechświat działa jak komputer. Hipoteza opiera się bardziej na fakcie, że zbliżamy się do punktu, gdzie będziemy mogli sami symulować pewny rodzaj życia lub symulować mózg. Symulacja większych światów jest całkowicie w zasięgu ludzkiej cywilizacji w ciągu następnych setek lat. Jako, że nie wydajemy się szczególnie wyjątkowi, to możliwe, że ktoś we wszechświecie już jakieś światy symuluje. A stąd już niedaleko do hipotezy, że symulowanych światów jest więcej niż tych prawdziwych, a nawet symulacyjna matrioszka brzmi całkiem rozsądnie.

bandziorek

@malkontenthejterzyna Nie jesteśmy w stanie i nie wiemy czy będziemy kiedykolwiek w stanie stworzyć sztuczną inteligencję posiadającą prawdziwą samoświadomość. Może i będziemy w stanie 'symulować światy' ale czy będą one zasiedlone świadomymi istotami? Szczerze wątpię.

WilczyApetyt

@bandziorek oczywiście że nie. Sztuczna inteligencja jest nadal tylko programem, który działa jak twórca go stworzył. Pytasz o coś, czego AI nie może zrobić, ale nie może przez zaprogramowane wytyczne, nie dlatego, że ma takie a nie inne przekonania i to się nie zmieni.

m_h

IMO hipoteza symulacji wzięła się z rozwinięćia kilku praw fizycznych i nałożenia ich na to jak działają gry komputerowe:
- długość plancka - wg niektórych fizyków nie ma sensu rozpatrywać fragmentów przestrzeni mniejszych niż długość plancka, oznacza to że przestrzeń jest dyskretna coś jak piksele na monitorze
- superpozycja i kolaps funkcji falowej - nie jesteś w stanie powiedzieć gdzie jest "obiekt" dopóki go nie zmierzysz, tak jak w grach komputerowych postacie których nie widać na ekranie nie są generowane ponieważ zżera to zasoby.

Proszę fizyków obecnych tutaj o sprostowanie mnie (nie jest to moja mocna strona).

Cinkciarz

@m_h długość Plancka to nie Pixel. Po prostu mniejsza długość nie ma sensu, więc można powiedzieć że jest to naturalna jednostka długości.

Co do funkcji falowej, to nie ma konsensusu co do jej interpretacji, nie wiadomo czy jest ona fizycznie obecna, czy to tylko zapis matematyczny. Ale być może chodziło ci o zasadę nieoznaczoności z tym mierzeniem.

ataxbras

@Alembik Bo to fascynująca zagwozdka.

To wcale nie takie oczywiste, że skoro komputer działa zanurzony w jakiejś rzeczywistości to rzeczywistość musi działać jak ten komputer. Oczywiście to przesłanka, ale można wyobrazić sobie rzeczywistości, w których zasady dotyczące przetwarzania maszynowego byłyby inne, niż te które obowiązują poza tą domeną. W końcu możesz napisać grę, w której są też komputery posługujące się naszą logiką, ale rzeczywistość poza nimi jest już od czapy.

No właśnie, zasady. To o nie głównie chodzi. O ich arbitralność i źródło. Dlaczego logika pierwszego stopnia wygląda tak, a nie inaczej. Z czego wynika? Skąd związek przyczynowo-skutkowy? Tych pytań jest bez liku.

Tak się składa, że wśród obserwowanych mechanizmów fizycznych sporo jest takich, które sugerują istnienie jakiejś głębszej warstwy rzeczywistości. Choćby zachowanie światła, naturalna losowość.

FriendGatherArena

Skąd taka popularność tej całej hipotezy o symulacji? Dla mnie to trochę znaczny przerost formy nad treścią.

@Alembik z jednej strony ludzie podświadomie czują, ze to co widzimy i doświadczamy, to nie wszystko. z drugiej strony wzdrygają się na samo wspomnienie słowa Bóg. Jako, że komputery są już dość dobrze oswojone w naszym życiu i dobrze się kojarzą (codzienna masa dopaminy) to hipoteza, ze sami jesteśmy w jakimś komputerze wydaje się im całkiem atrakcyjna. W skrócie - hipoteza symulacji to taka transcendencja na którą współczesny homo digitalis jest w stanie przystać.


edit: plus to co @m_h podał jako poszlaki ktore mają to uprawdopodabniać. pal licho, ze coraz czesciej sie slyszy, ze fizyka kwantowa jest błędna

Anno-Nymus

Stąd popularność bo to obecnie jedyna sensowna hipoteza, to że stworzymy kiedyś symulacje nie do odróżnienia od tego świata to w zasadzie fakt bo nic tego nie uniemożliwia a czy to będzie za 100, 1000 czy nawet 100 000 lat to nie ma znaczenia, zresztą jeśli chcemy istnieć wiecznie jako gatunek to wręcz musimy

Jarem

@Alembik Skąd popularność? Z rozwoju technologicznego.

Ja trochę patrzę na hipoteze symulacji jako rozwinięcie solipsyzmu

Zaloguj się aby komentować