Siema,
#diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety . Miałem ten pomysł w głowie już od dłuższego czasu, a inspiracją do napisania była moja babcia, która całe życie zajmowała się krawiectwem (ile ja miałem od niej koszul i piżamek!), a także miała duże zamiłowanie do poezji - cały czas jest w stanie recytować Pana Tadeusza, Tuwima oraz inne utwory, a na każde urodziny czy inne święta przygotowuje nam okolicznościowe wierszyki. Wiem, że ma też zeszyt z własną, bardziej poważną twórczością, ale niechętnie go pokazuje, bo chyba uważa, że nie jest to coś wartego uwagi. Mam nadzieję, że zgodzi się upublicznić tutaj kilka ze swoich wierszy
----------
Sonet szyty na miarę
Nie straszne jej są wyzwania trudne,
wszak słowa ważne są tak jak czyny:
z zapałem siada do swej maszyny
i tworzy formy iście przecudne.
Tutaj skróci wers jedyny,
by wszystko było ładne i schludne,
i łatwym czyni zajęcie żmudne
sylaby wszywając do wiersza tkaniny.
Szyje wytrwale myślą swawolną,
rymem haftuje dłonią swą zdolną,
z wysiłku twarz jej zdobią wypieki.
Lecz już powstaje w całym ferworze,
dobrym humorze oraz uporze,
wierszyk na miarę, zgrabny i lekki.
----------
Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
