Siema, chcę trochę bardziej "aktywnie" czytać książki. Często bardzo mało wyciągam z książek dokumentalnych, popularnonaukowych, czy historycznych. Sposobem na to stwierdziłem, że będą podkreślenia oraz notatki- robię je w e-czytniku, mam również sposób na export tych podkreśleń i notatek do mojego "kajeta" na komputerze. Problem mam natomiast w tym, że często zastanawiam się, czy to co podkreślam jest faktycznie ważne, czy może za 2 strony nie zostanie wytłumaczone, albo po prostu nie wyłapuję czegoś, często też mam wrażenie, że wyłapuję coś co autor napisał 10 stron temu, tylko w innych słowach... XD. Powiedzcie mi, co Was "motywuje" do tego, że coś podkreślacie? Czy przed rozpoczęciem jakiejś książki macie już jasno postawione pytania co chcecie z niej wyciągnąć i gdy odpowiedź znajdziecie to podkreślacie? Czy jest jakiś schemat, reguły którymi się kierować podczas wyciągania rzeczy najważniejszych z książek? Z tego co znalazłem, większość ludzi, którzy robią sobie wartościowe notatki z książek po prostu przerabia te książki parę razy wracając do cytatów itd.
#ksiazki