Samochod z przebiegiem ponad 300 000 km przebiegu:

#motoryzacja #ankieta

0b956214-acd3-4fce-a18d-5fbcd62040a2

Uzywany samochod z przebiegiem 300 000 km

95 Głosów

Komentarze (25)

WilczyApetyt

5. Krajowego nie, z cywilizowanego kraju, gdzie nie zastanawiasz się, czy ktoś Ci długimi mrugnął, czy go na dziurze podbiło - tak.

Yes_Man

@WilczyApetyt Miałem dwa, oba 300k+, oba kupione w kraju: Omega B 2.0 b+g i Subaru Forester SF też 2.0 b+g. Zbieg okoliczności: oba kupiłem od mechaników. Miały swoje wady, ale byłem o tym poinformowany. Cymbały w BMW zezłomowały mi oba (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

KKLKK

@Yes_Man omega :3

Yes_Man

@KKLKK Zwana pontonem. Nic wygodniejszego nie stworzono. Samochód który powyżej 160 km/h stawał się ekstremalnie cichy. Genialny Cx

Nemrod

6. Tak, od rodziny lub dobrego znajomego.

@WilczyApetyt chciałem zapytać jakim cudem udało Ci się dodać 5. na początku i nie mieć tego automatycznie zmienionego na 1. rodem z MS Word, ale wystarczy wpisać w notatniku i wkleić xD

@hejto ta automatyczna numeracja i punktowanie, której nie da się wyłączyć, to jeden z większych raków tutaj

Zly_Tonari

@jajkosadzone Jako ex właściciel warsztatu odpowiem.

To zależy.


Audi po 300k czy BMW bym odradzał, Jaguary i Land Rovery tyle nawet nie robią teraz, Mazdy traca badania techniczne przy 300k bo się mocowanie sanek dezintegruje w związku z korozją. W Fiatach po 300k z fotela zostaje stelaż a z kierownicy taka sypka pianka, w Daci wszystko co może się odkształcić od słońca/temperatury już się odkształciło prowadząc do wycieków, w VAG-ach ilość lanego oleju i usterek multimediów jest stała i wynosi 1/98892 basenu olimpijskiego + 1 banan na każde 10k kilometrów, w Mitsubishi po 300k wszystko zaczyna skrzypieć i korodują już powoli progi i nadkola, w Suzuki silnik się dalej dociera ale to tiry wyprzedzają ciebie a nie odwrotnie.

Została chyba w sumie Toyota tam jest w sumie solidnie jako tako. W lexusie tak samo, MB też jeszcze na luzie robi 300k.

Z Francji renault tak do 200k jest spokój potem jakieś kwiatki ale też o dziwo znośnie.

PSA byłe i ich wspaniałe silniki 1.2 tak samo jak Land Rovery i niektóre bejce rzadko osiągają 150-200k bez kapitalki albo prewencyjnej wymiany panewek ¯\_(ツ)_/¯

Walace

@Zly_Tonari a Volvo?

Kulka

No lr i Jagi z 2.0 dieslem to jest niezła padaka xD

MostlyRenegade

@Walace to też pewnie zależy. Szwedzkie Volvo po 300k jest dopiero dotarte, a te chińskie...to nie wiem.

Zly_Tonari

@Walace nie są już tak pancerne jak przed erą geely.

Są różne dziwne awarie instalacji elektrycznej, skrzyń np. w XC90 silnikowo te 300k jako tako.

KKLKK

@Zly_Tonari gdzie ford z 2.0 tdci dw10c+? Ma swoje bolaczki, ale auto cena/jakosc imo sztos. Takie mondeo mk4 polift w kombi z programem to imo najlepsza opcja, jak kulasz duzo km. Volvo do 2016 to kult i kosztuje chore pieniadze, bardzo dobre auta swoja droga.

Yes_Man

@Zly_Tonari Volvo XC kolegi, wziął w leasing (koszty nimi zawsze takie chciał). 250k PLN gdzieś go kosztowało. 197 tysięcy i mechanik powiedział pchaj Pan w komis bo zaczyna żłopać olej. Żłopanie szybko skoczyło do litra na 500 km

Yes_Man

@KKLKK Z którego rocznika? Mój przyjaciel zarżnął mondziaka z silnikiem 2.0 w dieslu, wariant chyba 130 koni. Kupił nowy w salonie i zezłomował przy 540 tkm.

KKLKK

@Yes_Man 2010+ polift 140KM

Yes_Man

@KKLKK Może się zgadzać. Niezniszczalny samochód, bardzo sobie chwalił. Pamiętam, że turbina padła dopiero po 200 tysiącach. Nie psuł się zasadniczo, ale dosyć twarde zawieszenie miał.

szczelamseczasem

@jajkosadzone 300k to chyba tylko od kogoś uczciwego. Nikt takiego przebiegu nie podaje.

Klamra

@jajkosadzone Dla mnie nie ważny jest przebieg. Tylko to, jak auto jest utrzymane. Ale to może moje zboczone graciarstwo, bo mam to po ojcu, który ma auta, które mają nawet 90lat (° ͜ʖ °)

KKLKK

@Klamra co to za fury? Raczej nie daily car :D?

Klamra

@KKLKK te stulatki nie. Ale te z lat 70tych albo 80tych, mogą być jaknajbardziej.

Sweet_acc_pr0sa

@jajkosadzone kupilem stare. A4 na dojazdy do pracy (bo mi szkoda było a6 na dojazdy na budowy) z przebiegiem 315k, był uszkodzony dół silnika więc kupilem używany z przebiegiem 260k i zlepilem je w całość, tj

Góra od mojego

Dół z drugiego

Zagazowalem i teraz mam na blacie 355k, w tym czasie zepsuł mi się jedynie modół swiatel, a wlasciwie wycieraczek (80 zeta i 5 minut roboty)


W środku nie widać nawet po pasach że było w nich tyle wytyrane, auto od szwaba drugiego właściciela z książką serwisowa pełna z 21 lat życia samochodu


Czy kupił bym drugi raz, oczywiście że tak jednak założył bym lepszej jakości uszczelniacze i dokręca nie na czuja tylko kluczem dynamometrycznym bo chyba przekręciłem i trochę ciekną xD

Zly_Tonari

@Sweet_acc_pr0sa słuchaj stare audi robiły z palcem w pupie 400-550k. Od 2014 ciężko zrobić audica 200k bez wsadzania co roku 20k na serwis. Są takie które idą na części przy 100k bo padaja skrzynie s-tronic oraz multitronic gdzie serwis tego po awarii to 25k +

Sweet_acc_pr0sa

@Zly_Tonari moje a6 w 5 lat ma naciurane dopiero 65k więc raczej się tego nie dowiem xD

Seraphiel

Patrząc na plagę cofania liczników, zaryzykowałbym stwierdzenie że połowa sprowadzanych 178k km nalotu ma 2x tyle.


Kupiłem Octavię - służbówkę z niemal 300k nalotu i to taką "przechodnią", gdzie pracownikom nie zależało na aucie ale na czasie przelotu do domu. Poza pozakupowym standardem - rozrząd i reszta, zmieniałem tylko klocki hamulcowe i olej z filtrami przez ostatnie 4 lata - 55k km. Wcześniej auto było serwisowane w ASO zgodnie z interwałami.


Mam ultra mało prestiżową furę, ale jestem w stanie zawalony po dach mieć poniżej 5l/100 km przy normalnej jeździe. Naprawdę aż żal że to się nie psuje bo chętnie wymieniłbym na większe i bardziej dynamiczne.

SzubiDubiDU

Sam mam wóz, który w dniu zakupu miał 420k km. Pyrcam dzielnie do przodu, teraz mam 465 kkm

Zaloguj się aby komentować