Sałatki – te pakowane w folię z Biedry czy z Lidla. Kupujecie? Jecie czy nie jecie?


Są bardzo wygodne, myte trzy razy, gotowe do spożycia. Nic tylko dodać trochę pomidorków koktajlowych, papryki, polać oliwą i wcinać. Bardzo kusząca propozycja gdy chce się zdrowo odżywiać i zrzucić wagę.


Aleeee… Wg badań sałaty, rukola czy roszponka w tych zamkniętych opakowaniach są idealnym środowiskiem rozwoju bakterii. Na medonecie jest artykuł z 2018 roku na ten temat, a niedawno na Onecie czytałem o 5 rzeczach, których nigdy nie zje jakaś mikrobiolożka i wymieniła tam pakowaną w folię sałatę właśnie.


„Okazało się, że po pięciu dniach przechowywania szczelnie zapakowanych sałat w lodówce liczba bakterii salmonelli wzrasta ze 100 do 100 tysięcy.”

„Poza tym soki wydzielane przez pociętą sałatę sprzyjały tworzeniu się biofilmu na powierzchni liści. Jak tłumaczą autorzy pracy, biofilm pomaga różnym bakteriom w trwałym przyczepianiu się do powierzchni, na której się znajdują, np. do implantów medycznych, stali nierdzewnej czy szkliwa zębów. Nie inaczej było w tym przypadku: biofilm wytworzony przez pałeczki salmonelli na liściach sałaty powodował mocne związanie się bakterii z ich powierzchnią. Bakterie były więc niemożliwe do usunięcia nawet przez dokładne umycie pod bieżącą wodą.”

„Naukowcy przebadali 24 kupione w supermarketach Brunszwiku i Magdeburgu produkty zapakowane w folię - mieszanki liści sałat, rukolę i liście kolendry. We wszystkich znaleźli bakterie kałowe i oporne na tetracyklinę - antybiotyk stosowany często w hodowli zwierząt”

„Moja grupa badawcza odkryła, że patogeny te rozwijają się ponad tysiąc razy lepiej, gdy podawane są im soki z liści sałaty, nawet jeśli sałata jest przechowywana w lodówce. Co niepokojące, te same drobnoustroje wykorzystują soki sałatkowe, aby stać się bardziej zjadliwymi, a więc skuteczniejszymi w wywoływaniu infekcji.”


Nie wiem teraz czy to klikbajtowe artykuły czy rzeczywiście tak jest? Może ktoś obeznany w tym temacie się wypowie?


https://zywienie.medonet.pl/zdrowe-odzywianie/zdrowa-dieta/paczkowana-salata-bakteryjna-bomba/xxjfbsz

https://podroze.onet.pl/kulinaria/jestem-mikrobiolozka-i-powiem-wam-czego-nigdy-nie-jem/m7s0n59

#zdrowie #jedzenie #kuchnia #kiciochpyta #onet

4c1ffe52-512d-4bf7-b8de-0a185d830165

Komentarze (13)

ciszej

@Margines kupuję roszponkę i zjadam szybko xd nie zauważyłam problemów, a przecież salmonella czy wymienione bakterie wywołują określone konsekwencje których nie da się nie zauważyć.


Być może to zależy od pochodzenia tych produktów, są kraje gdzie poziom higieny i zasoby wody są ubogie i to może prowadzić do zakażeń produktów?

pigoku

Pamiętam jakieś newsy o zatruciach z takiego źródła. Ale i tak raczej nie kupujemy takich rzeczy, podobnie jak "świeżych" warzyw typu pomidory w środku zimy. Pomijając cenę i źródło pochodzenia to one są kompletnie bez smaku. Świeża sałatę jemy jak jest u nas, podobnie pomidory. W zimie ziemniaki i marchew oraz pomidory że słoja zrobione w lecie.

w0jmar

@pigoku


jakieś newsy o zatruciach z takiego źródła. 


Nie - jakieś niusy - tylko sałata dostarczana do sklepów zawierała bakterie e-coli.

Gospodarz ppdlewał gnojowicą roślinki i czegoś tam nie dopilnował.


A że było to w Niemczech to temat szybko ucichł.

Niemcy nie są frajerami i afer dotykajacych ich Producentów nie rozdmuchują. Bo Producent był z Niemiec.

Jak widać - dosyć skuteczne skoro już się o tym nie pamięta gdzie i kto był dostawcą.

Bjordhallen

@Margines mam 4 salaty na parapeciedla 2+3. Starcza w zupełności

niebylem

@Bjordhallen jakie masz te sałaty posadzone? Kurde, ale mnie zainteresowałeś :D

Bjordhallen

@niebylem w sumie to nie wiem. W ogrodniczym były 4 sadzonki, wrzuciłem do donicy 1m co około 20cm. Donica była u dzieci w pokoju więc nie do końca wiem czy to ślimaki czy dzieci podjadały liście.


Niemniej starczyło to, by co sobotę zrobić sałatkę, a codziennie ze 2 liście na śniadanie


Pod koniec wakacji wsadziłem je do ogródka i zeżarły je turkucie;(

100mph

Czyli nie tylko zdrowe ale i uodporniajace.

camonday

Eh to sałatki czy sałaty w końcu? Sałaty czasem biorę ale najpóźniej na drugi dzień otwieram i sobie wysychają, jak zaczynają się robić glonowate to wywalam. Sałatki już mają w sobie pomidorki oliwę i nawet widelec, czasem biorę do pociągu i zjadam odrazu

Margines

@camonday Sałaty oczywiście, tak powinno być... Ale w tych sałatkach z widelcem pewnie dzieje się to samo. Choć dobre są bardzo.

ytilibuuun

Kupuję, jem i nigdy po tym sraki nie było

mordaJakZiemniaczek

Nie znam się, ale czy 100tys bakterii to dużo czy dalej pomijalna ilość?

To brzmi jak argumenty typu "w wodzie jest szkodliwy chlor, więc nie myję rąk po sraniu"

Zaloguj się aby komentować