Rozumiem ideę, że nie każdy podziela hurraoptymizm co do możliwości wygranej wojny przez Ukrainę. Rozumiem, że niektórych irytuje propaganda Ukrainy i chcą mieć realny obraz sytuacji na froncie. Rozumiem też czemu niektórzy chcą to nawet nagłaśniać. To jednak czemu wiele tych osób piszę o porażkach Ukrainy z szyderczymi uwagami, albo wręcz z entuzjazmem i radością jest już dla mnie wysoce niezrozumiałe.
#wojna #rosja #ukraina
