Rozpływam się nad kompozycją Filippo Sorcinelli - Contre Bombarde 32. Ależ to jest zapach!
Pierwszy niuch od razu przenosi mnie do wiekowego kościoła ze starymi drewnianymi ławkami. Serio, to pachnie jak stare ławki, ale później dzieje się magia, bo zapachy biją się, który ma być na czele, raz czuję cedr, raz drzewo sandałowe, raz wanilię i tak na zmianę.
Nadzapach, wpada na moją topkę i jeśli będą chętni to podzielę się nim na straganie
No, ale mówcie co u was? #conaklaciewariacie
#perfumy




