@bori ujdzie, skłaniałbym się ku przelewom z takim tytułem.

@maximilianan Nie jest lekko. W dniu urazu byłem przekonany, że poboli i przejdzie do jutra, tak jak to zwykle bywało. Teraz wiem, że to równia pochyła, odliczam dni do wyleczenia się, później będę odliczał do kolejnego rozjebania tego samego kolana, bo np. "źle stanąłem na gałęzi". W szpitalu obok mnie był gościu, który sobie drugi raz rozwalił kładąc się po prostu do łóżka xD

@SuperSzturmowiec mógłbym chociaż dostać niebieska naklejkę na szybę w aucie, należy mi się coś od tego kraju

@Byk Teoretycznie rehabilitacja i po niej można już normalnie funkcjonować i wraca się do pełnej sprawności. Po dłuższej rehabilitacji można też podobno wrócić do uprawiania sportu. Jeśli rehabilitację przeprowadzi się dobrze, ryzyko ponownego urazu to 10%. Rehabilitacja niestety będzie chyba prywatnie, bo trzeba ją zacząć na dniach, a terminy na NFZ najbliżej w kwietniu xD

@Karol2137 powodzenia, napisz za jakiś czas jak poszło.

@HerrJacuch podobno zazwyczaj się stosuje tego typu znieczulenie przy operacji kolana. Aczkolwiek wolałbym chyba znieczulenie ogólne, po przebudzeniu nie miałem czucia od pasa w dół jeszcze przez dobre kilka godzin, ostatnie co zacząłem czuć to mój beniz. I nie działał mięsień odpowiedzialny za odpalenie sikania więc nie mogłem się wylać, byłem już blisko cewnikowania. Bardzo dziwne uczucie, nie polecam.

@pluszowy_zergling Jak dotąd to podobno trafiłem na bardzo dobrego chirurga, który skierował mnie na operację do samego siebie. Sam fakt że czekałem jedynie od sierpnia na operację na NFZ to już jest coś. Także jestem dobrej myśli :)