#rolki #nakurwiajzhejto
Dokonało się, równo o 00:59 wybiło 100 km! Niby niezbyt fajna to była przygoda - wszystko mnie boli, na stopie mam giga pecherz, kółka w rolkach chyba mówią good bye. Z drugiej strony udało sie osiągnąć to, na co dawałem sobie z 50% szans. Z powodów życiowo techniczno fizjologicznych nie dałem rady zrobić tego ciągiem, na 73km musiałem zrobić przerwę od 16.30 do 21.30 na: mega rollo na ostrym, wieczorny ogar dzieci, dokręcenie luźnych kółek i ogarnięcie pęcherza. Podsumowując - fajnie było, postanowienie spełnione ale nigdy więcej. Teraz czas na odpoczynek i odczuwanie piękna bólu istnienia
A, no i @Panda pozostaje liderem w hejto rolkach długodystansowych bo pewnie zrobił coś ponad 100km 😉

