Robię biżuterię często ze złomu zegarmistrzowskiego - na targach często ją eksponuję bo potrafi przyciągnąć wzrok.
Przychodzi starszy człowiek, patrzy na moje rzeczy i mówi moje ulubione "ładne to takie ale nie dla mnie" i wyciąga swój zegarek ze zbitym szkiełkiem.
- a to może mi Pan naprawić bo niedziela jest i zegarmistrz zamknięty.
- Wie Pan co, przykro mi ale ja robię biżuterię, nie za bardzo potrafię naprawiać zegarki, ja raczej wykorzystuje już te które są mocno zepsute.
- a rozumiem rozumiem. To może pasek by mi pan zmienił?
- nie mam narzędzi do tego, przykro mi.
- nic pan nie umiesz.
I poszedł.
Do dzisiaj mam z tego bekę xD
#rozkminkrzaka