Rano doszły mnie tutaj słuchy, że społeczność zdechła. Nie zdechła, tylko przysypia. A przysypia, bo kawy nie piła, więc wrzucam chwilę temu zaparzoną kawkę ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Kawiarka, ale coś ala espresso (na kolbę i młynek pod espresso mnie teraz nie stać, ale kawiarka też potrafi cuda jak się ją wymasteruje
Gwatemala Amapolas od Coffee Plant, czyli myty single origin z Gwatemali. Średnio palona, dość owocowa, ale raczej gładka niż "soczysta", ogólnie bardzo smaczna
21g kawy
90ml wody (to kawiarka, więc część to zapas, który zostaje w zbiorniku)
40ml uzysku - dość mało, zazwyczaj z tych proporcji mam bliżej 50ml, ale te ziarna na tym kliku wychodzą najsmaczniej, więc nie zmieniam (jakość > ilość
Papierowego filtra z aeropressu już nie stosuję od początku roku, bo miałem już starą uszczelkę i zamiast kupować oryginalną wymieniłem cały filtr z uszczelką na włoskie E&B Lab, które pasuje do Bialetti. Ogólnie wrażenia pozytywne, szczególnie do kaw owocowych, jaśniej palonych, bo wychodzi ta kawa czystsza w smaku, bardziej klarowna. W porównaniu do starego filtra, ale z dodatkowym filtrem papierowym, to tam było chyba mniej body, tutaj jest tak pośrodku, co mi odpowiada. Jeśli ktoś pije ciemniej palone kawy o klasycznych profilach lub woli po prostu takie cięższe smaki to zostałbym przy oryginalnym, tym bardziej, że cena nie jest korzystna w tym momencie (mi się udało kupić za 73zł z darmową dostawą, teraz te 100-120zł trzeba dać). Pozdrowionka i smacznej kawusi (o ile ktoś jeszcze pije o takich godzinach)
#kawa #kawiarka

