#pytanie #rtvagd

Co uważacie o tych wszystkich ubezpieczeniach czy rozszerzonych gwarancjach oferowanych do sprzętu RTV/AGD w marketach? Z jednej strony brzmi to jak bezsensowne naciągnie, z drugiej kupując telewizor czy lodówkę za 10 tysięcy brzmi to jak realne zabezpieczenie w razie jakiś uszkodzeń.

Musze na dniach zamówić wszystkie sprzęty do domu, wychodzi tego na grube pieniądze, byłem na to przygotowany, ale dokładać teraz ubezpieczenie telewizora za ponad 2k to trochę już mnie d⁎⁎a piecze xD

Chętnie poznam Wasze zdanie

Komentarze (8)

AdelbertVonBimberstein

@Panda moim zdaniem nie warto o ile nie masz zamiaru tego wykorzystać w niemoralny sposób.

TyGrySSek

Nigdy nie brałem . Może mam szczęście że zawsze mi działa sprzęt a czynników zewnętrznych brak

Fishery

@Panda Tylko jeśli to producent daje dodatkową gwarancję za sensowną sumę.

zachlapany_szczypior

@Panda nie warto. jeszcze nigdy nic mi sie nie zjebało, nawet pralka.

plemnik_w_piwie

@Panda jak jesteś cwaniak i złodziej to próbuj, bo za te cene rozpatrują też szkodę z winy użytkownika. Czyli pod koniec używania sprzętu niszczysz go umyślnie i żądasz wymiany.

Ja bym tak nie umiał, dlatego z tego nie korzystam

tomilidzons

@Panda Z 10 lat temu rodzice kupowali stację parową, kupili jakiś topowy model i jeszcze sprzedawcy namówili ich na dodatkową gwarancję na 6 czy 7 lat (gwarancja producenta była na 2 czy 3 lata) i chyba ubezpieczeniem, ponoć mówili że jak spadnie na podłogę to ubezpieczenie pokryje koszty naprawy. Kosztowało to jakieś 30% ceny samej stacji parowej i mimo wszystko wydawało się to rozsądną propozycją.

Stacja parowa nadal działa, nigdy nie było z nią problemów, więc z tej gwarancji nie skorzystali.

totengott

Trzy sprzęty w wieku pogwarancyjnym dzięki temu wymieniłem na nowe bez dopłacania. Ale to zawsze loteria jest. Może się nie zepsuć w odpowiednim czasie i temat przepada, kasa w plecy. Mankamentem jest też czas realizacji takiego ubezpieczenia. W moim przypadku to około miesiąca do dwóch. Ale jak masz cierpliwość i ciut szczęścia to się finalnie opłaca.

Fen

Jak są podstawy to weź jak nie to nie. Podstawą może być kot, dziecko, jak ćwiczysz w salonie taniec wygibaniec, gdy żona lubi rzucać przedmiotami w domu itd.

Teść raz wziął ubezpieczenie bo brał TV QLED z "wystawy" co oznaczało że diody swoje już przeżyły. Po 1,5 roku oddali siano no się środek wypalił, a wymiana była niemożliwa - brak produkcji tak matrycy, jest nowa już.

Zaloguj się aby komentować