Przestymulowałem sobie mózg. Nigdy bym nie powiedział, że to możliwe, a jednak. Od studiów nie byłem w stanie ograniczyć się do jednej czynności. Robiąc cokolwiek w domu musiałem zawsze słuchać radia, oglądać filmy/tv. Jak jestem w domu musi cały czas do mnie coś gadać, a ja ciągle zerkam na telefon albo komputer. W zasadzie jak nie śpię to patrzę w monitor/telefon. Nawet w samochodzie jest monitor.
W robocie często pracuję jednocześnie na tzw ścianie monitorow ~4,5m x 2m i 6 monitorach 22 calowych. Malo to zdrowa dawka niebieskiego swiatla, a dodatkowo ciagle odbieram jakies informacje, czesto ich natlok z kilku punktow jednoczesnie. Do tego dochodzi stres, czasem bardzo duzo.
No i takim oto sposobem w wieku 35 lat zaczely mnie dopadac migreny. Nie mogac namierzyc przyczyny, po serii badan, zaczalem poczatkowo je leczyc czyt. leczyc skutki przez lei przeciwbolowe. Pozniej zauwazylem, ze mam problemy z zasnieciem lub wybudzam sie w nocy bo cos analizuje wiec zaczalem brac leki nasenne. W gre wchodzi tez pogorszenie nastroju, zmeczenie etc. Po 2 latach dochodze jednak do wniosku, ze wszystko ma przyczyne w przebodzcowaniu.
Mowi sie, ze to szkodzi dzieciom. Szkoda, ze nikt nie mowi, iz doroslych tez to dotyczy. Pesel mnie dopadl. Pozostalo czytac ksiazki i rozwiazywac krzyzowki. Mam nadzieje, ze to pomoze bo dlugo tak nie pociagne.
Eh, tak sie chcialem wyzalic i ostrzec. Zdrowka!
#gorzkiezale #choroby

