
Greenwashing to pejoratywne zjawisko polegające na wywołaniu wrażenia u klienta danego przedsiębiorstwa, że oferowany przez nie produkt został wytworzony zgodnie ze standardami ekologicznymi. W zakresie znaczeniowym definiowanego pojęcia może mieścić się również przedstawienie usługi lub przedsiębiorcy w sposób pozytywny lub neutralny dla środowiska, pomimo że wcale takie nie są.
(...)
Produkty, które na etykietach nawiązują do ekologii, niekoniecznie mają z nią cokolwiek wspólnego. Przedsiębiorstwa wykorzystują wrażliwość ekologiczną konsumentów po to, aby zwiększyć sprzedaż, a przecież to co jest „eko” stało się modne w ostatnim czasie i coraz chętniej jest wykorzystywane marketingowo w celu zwiększenia sprzedaży.
(...)
W oparciu o aktualne przepisy i z perspektywy konsumenta działania lub zaniechania przedsiębiorców, wpisujące się w pojęcie greenwashingu, są uznawane za nieuczciwą praktykę rynkową. Przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność cywilną. Zgodnie z art. 12 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym[12] konsument, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać: zaniechania nieuczciwej praktyki rynkowej, usunięcia skutków nieuczciwej praktyki rynkowej, złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, obniżenia ceny, naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, w szczególności żądania unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu, zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej, ochroną dziedzictwa narodowego lub ochroną konsumentów. Brakuje natomiast regulacji dotyczącej zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na cel społeczny związany z ochroną środowiska, na co zwraca się uwagę w literaturze[13].
Zwalczanie zjawiska greenwashingu może mieć miejsce również na gruncie ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji[14]. W ustawie tej należy zwrócić uwagę na art. 25, wprowadzający sankcję karną aresztu albo grzywny za mylące oznaczenie produktu i w konsekwencji wprowadzenie klientów w błąd co do pochodzenia, ilości, jakości, składników, sposobu wykonania, przydatności, możliwości zastosowania, naprawy, konserwacji lub innych istotnych cech towarów lub usług albo nie informuje o ryzyku, jakie wiąże się z korzystaniem z nich, i naraża w ten sposób klientów na szkodę. Natomiast na podstawie ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów[15] Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może wydać decyzję w przedmiocie praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. Decyzja Prezesa ma również wydźwięk sankcji wobec przedsiębiorcy, który stosuje nieuczciwą praktykę.
#prawo #gospodarka #przedsiebiorczosc #ekologia #greenwashing
