Komentarze (14)

bori

@Felonious_Gru To tłumaczy przewlekłość działania serwisu Traktorpolu

Felonious_Gru

@bori dokładnie. Gdyby nie serwisy zewnętrzne to by nic tam nie działało

bartek555

W liceum, w radiowezle smazylismy kielbaski pod lampa 500W.


Nauczycielka z sali obok nie byla zachwycona zapachem xD

Felonious_Gru

@bartek555 raczej tym, że nie zaprosiliscie

Hoszin

@bartek555 bosze przypomniałeś mi że w LO było coś takiego jak radiowęzeł, nie w moim ale często u golegi na wagarach byłem XD

myoniwy

@bartek555 Ze dwa tygodnie temu na pracowni grzaliśmy kiełbasę prądem. Dwa druty w końcówki i pod autotransformator. Chwila moment i kiełbasa gotowa, może bez zwęgleń jak na grilu ale ciepła i skwiercząca.

Felonious_Gru

@myoniwy a była kontrolka stanu ugotowania?

https://youtu.be/HXpKHQ-g4qY

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Hoszin taa u mnie w techbazie też był. I ani razu go nie użyli xD

myoniwy

@Felonious_Gru Nie, wyciekający tłuszcz i zapach był wystarczającą kontrolą.

myoniwy

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Ja byłem operatorem przez 2,5 roku.

Felonious_Gru

@myoniwy @NiebieskiSzpadelNihilizmu u mnie było nawet studio tv

voy.Wu

@myoniwy większość liceum przesiedziałem w radiowęźle. nie spełnialiśmy żadnej pożytecznej funkcji, ot pół-prywatna kanciapa do bumelowania na środku szkoły i katowania innych swoją muzą i dźwiękami z bombermana większość głośników w salach i tak ludzie odpinali, trzeba było wystawiać kolumny na korytarz żeby do nich dotrzeć

myoniwy

@voy.Wu u nas był zamknięty, więc nikt nam nie zaglądał. A głośniki były tylko na korytarzu. Był komputer z Internetem, gdzie zainstalowałem TeamVievera, na telefonie też i odpalałem muzykę na równo z dzwonkiem, zanim dotarliśmy do węzła.

Pod koniec szkoły zaczęły się jakieś problemy z ZAiKSem bo nikt w sumie nie płacił za to że możemy puszczać muzykę.

No i skończyło się didżejowanie, a co za tym idzie zabrali nam kanciapę.

voy.Wu

@myoniwy no tak, jak się zamkłeś od środka to się mógł i sam dyrektor tłuc (chociaż on miał wywalone, ale paru nawiedzonych nauczycieli było co nas chcieli zlikwidować) na przykład kiedyś popodpinaliśmy wszystkie głośniki na salach i zostawili włączony mikrofon i peceta w radiu xD z głośników na lekcjach słychać było jak dwóch ziomków beka, gra w bombermana i rzuca kurwami xD. o ZAIKSie nikt nie słyszał, mieliśmy tylko kilka płyt pirackich i peceta co go wyrzucili z sali informatycznej z dyskiem coś pół giga. internet to był w szkole wtedy tylko w czytelni, gdzie trzeba się było zapisać w kolejce wcześniej xD


ale na miejscu mieliśmy kolumny dobre, we dwóch to trzeba było przesuwać. wystawiało się na korytarz przed radio i była moc na długich przerwach

Zaloguj się aby komentować