Polska zima
No i pizga... wiatrem, śniegiem
Ktoś piłuje pod górę złym biegiem
Autobus nie jedzie. Przystanek: rów
Na czyje żądanie? No czyje, mów!
Z mrozu wchodzisz, nagle jest ciepło
Dobre mi... ciepło... gorącem jebło!
A potem człowiek zdziwen, że chory...
Do tego jeszcze te wczesne wieczory...
------------------------
#zafirewallem #wolnewiersze #tworczoscwlasna