Polska to sinusoida....

Przyleciałem wczoraj z UK w odwiedziny do rodziny. Zatrzymałem się w Krakowie na noc. Poszedłem koło północy na spacer na Rynek Główny.
Moim oczom ukazał się obraz nie taki jaki się spodziewałem. Mnóstwo młodych ludzi pijanych w sztok i rzygających po kątach.
Kupiłem sobie w jakimś barze browara i usiadłem przy stoliku na zewnątrz. Nie minęła minuta i jakiś mocno napity jegomość zapytał czy mam ognia? (Maniek Maniecki pozdrawiam!) Zanegowałem.
Gość zacząć coś pod nosem gadać i nagle wyciąga z kurtki pistolet (jakiś Glock czy coś podobnego) i zaczyna wymachiwać że on porządek zaraz zaprowadzi... piwa nie dokończyłem. Czym prędzej udałem się na nocleg.

Dzisiaj zapowiadało się lepiej. Pyszne śniadanie w Sphinxie. Miła obsługa. Spacer po rynku - polecam Pijana Wiśnia
Dzień zapowiadał się dobrze. Do czasu dotarcia na dworzec Kraków Główny.

Mój pociąg w kierunku Przemyśl Główny - tak jak podejrzewałem - miał opóźnienie. 30 minut. Czekam grzecznie Peron 2 tor 3.
Nagle o 14:12 wbija komunikat - przepraszamy ale pociąg w kierunku Przemyśl odjedzie z peronu 3 tor 1. Go go go!!!
Wszyscy ruszyli do schodów i wind aby zmienić peron.
Schody ruchome na peron 3 - nieczynne. Jest winda i kolejka przed nią. Dałem radę windą wjechać.
Pociąg zlokalizowany, wsiadłem do pierwszego lepszego wagonu. Po może niecałej minucie pociąg ruszył pozostawiając kilkanaście - głównie starszych - zdezorientowanych i zszokowanych osób na peronie. Spojrzałem na zegarek - była 14:20.

Głąby z obsługi dworca dali kilkudziesięciu ludziom 7 minut na zmianę peronu. Bez działających ruchomych schodów. Zwykle schody zlokalizowane gdzieś nie wiadomo gdzie. Mała winda do dyspozycji... zagotowało mnie to mocno.

Poczułem mocno czym jest państwo z dykty i kartonu...

#polska #przemyslenia #krakow #podroze #panstwozdykty #pociagi #pkp
bade

@bobiczek 

> Mnóstwo młodych ludzi pijanych w sztok i rzygających po kątach.

Kupiłem sobie w jakimś barze browara i usiadłem przy stoliku na zewnątrz. Nie minęła minuta i jakiś mocno napity jegomość zapytał czy mam ognia? (Maniek Maniecki pozdrawiam!) Zanegowałem.

Gość zacząć coś pod nosem gadać i nagle wyciąga z kurtki pistolet (jakiś Glock czy coś podobnego) i zaczyna wymachiwać że on porządek zaraz zaprowadzi... piwa nie dokończyłem. Czym prędzej udałem się na nocleg.


A paradoksalnie na Rynku jest posterunek. Wystarczyłoby zrobić obowiązkowy patrol na runku i drugi na pierwszym pierścieniu ulic. Ale do tego trzeba pomyśleć.


Szkoda, że miałeś takie doświadczenia. Ja, niestety, mam podobny obraz Rynku. A że tu mieszkam, to staram się unikać tego miejsca po zmroku. Chyba że przelotem. Wtedy jest ładny.

MasterChef

Powiem tak, ten kraj nie jest dla miękkich ludzi.

nvrmnd

Mam tak samo, każdy powrót to jest dla mnie głównie stres, żadna przyjemność. Ostatnio na dworcu w Gdańsku chcieliśmy oddać bagaż na przechowanie na kilka godzin - kolejka na pół godziny, w trakcie nagabuje cię jakaś baba ze ona zna lepsze miejsce na przechowanie niż ma PKP, a w międzyczasie próbuje cię okraść. Na koniec się okazuje że za przechowanie walizki i dwóch plecaków na 4h zapłaciliśmy 80 zł 😃

SuperSzturmowiec

Trzeba było zgłosić a nie iść spać że ktoś wymachuje bronią

bobiczek

@SuperSzturmowiec zgłosić gdzie? Na Policję? Że ich kumpel gangus się nawalił?

NatenczasWojski

@bobiczek czyli w Polsce jak w UK?

MrFerdek

zgłosić gdzie? Na Policję? Że ich kumpel gangus się nawalił?

@bobiczek  ale ty sobie żartujesz czy serio tak podchodzisz o otoczenia w którym przebywasz? Typ grozi ci bronią, a ty mówisz że masz w dupie zgłaszanie na policje bo ta na pewno ich kumpel gangus xdd

Nie znam cie i nie chce oceniać, ale boje się że albo aktywnie pracujesz na to żeby spotykały cie kiepskie sytuacje, albo bardzo wybiórczo patrzysz na rzeczywistosc.

Cybulion

@bobiczek witamy XD my tak zyjemy na codzieb

krzysztof-2

Takie wyścigi przez perony PKP urządza swoim pasażerom na dworcu w Krakowie regularnie. 7 minut to i tak nieźle, czasem bywa mniej.

Piechur

Gość zacząć coś pod nosem gadać i nagle wyciąga z kurtki pistolet (jakiś Glock czy coś podobnego) i zaczyna wymachiwać że on porządek zaraz zaprowadzi

Cooo? Na Rynku byłem ostatni raz dobre kilka lat temu, teraz się tam takie cuda dzieją? Przed 2015 jak sam chodziłem imprezować to raczej pijani brytole królowali na płycie, ale takich cyrków nigdy nie widziałem.

szymek

@Piechur szwagier w Krakowie miał ze 2 lata temu historię że jakiś naćpany typ wymachiwał nożem w tramwaju ludziom i się czepial, więc jestem w stanie uwierzyć xd

Piechur

@szymek W pato sytuacje w zbiorkomie jeszcze mogę uwierzyć, bo różne rzeczy się widziało i słyszało Odkąd kupiłem auto praktycznie nie korzystam i jestem z tego powodu zadowolony, bo czasami gorzej niż w zoo

Sweet_acc_pr0sa

@bobiczek fejk, nie da sie smacznie zjesc w sfinxie xD

Kismeth

Jestem właśnie kolejny raz w Chinach i cały czas, za każdym razem jestem w szoku, że organizacja kolejowa może być perfekcyjna i to przy kilkudziesięciokrotnie większym przemiale...

GtotheG

@bobiczek to z tymi zmianami peronów jest pojebane, sama miałam sytuację, że jechałam na lotnisko (!) i prawie bym nie zdążyła przez taką zmianę. dosłownie dobiegłam na właściwy peron w ostatniej chwili.

Dodatkowo pociąg jadący w kierunku lotniska i w kierunku przeciwnym (Wieliczka) stają na tych samych torach Także ładnie się można wjebać, jak się wsiądzie do złego pociągu. Jak spytałam raz jednego konduktora, czy to na lotnisko czy nie, to z mordą na mnie wyskoczył także tak... taka nasza szara polska rzeczywistość.

Zaloguj się aby komentować