#polska #spoleczenstwo #wiara #ateizm #katolicyzm


Mówi się że Polska coraz bardziej się laicyzuje. W tym procesie do tej pory widziałem tylko jedną nitkę w której ludzie stają się coraz bardziej "obrośnięci tłuszczem" dobrobytu, a przez to zbyt leniwi żeby angażować się w życie Kościoła.

Obecnie dostrzegam drugą grupę ludzi która odrzuca religię katolicką i zastępuje ją innymi "duchowymi" praktykami opartymi na papce z ekologizmu, szamanizmu, weganizmu, feminizmu, buddyzmu, jogizmu itd. Przykładowo na FB jest pełno różnych wydarzeń i festiwali w Polsce gdzie często dziesiątki tysięcy ludzi w tych festiwalach uczestniczy.


Ludzie bez wiary sobie jednak nie radzą w życiu. Proces degradacji wspólny Kościoła będzie postępował. Ale nie będzie on oznaczał że ludzie zostaną atestami.

Komentarze (14)

AdelbertVonBimberstein

@pss8888 a rozważasz, że ludzie nawracają się w duchu pierwotnego chrześcijaństwa? Bez całego kościółkowego pierdolenia tylko z tym co Jezus powiedział?

solly-1

Czechy juz upadly, wiem, bo czytalem na grupkach

AureliaNova

@ZohanTSW tam już jest kalifat od 15 lat, wiem bo mój znajomy mi opowiadał, że zna kogoś kto o tym czytał

solly-1

@ZohanTSW szwecja, jak op wyjasnil, jest lepsza. to dlatego, ze imigranci sa religijni, a nie ateistyczni

Vargtimmen

@pss8888 czym się różni wiara w jedne czary-mary, od wiary w inne czary-mary?

ZohanTSW

@Vargtimmen jedne to nasze, a drugie to nie nasze xd

ZohanTSW

Dlaczego uważasz, że ekologia, weganizm, feminizm czy joga to alternatywa religii? Bo ok, buddyzm to jak najbardziej inna religia, więc jest alternatywą, szamanizm można również uznać, ale pewnie chodzi ci o zodiakary.

Ale co mają do rzeczy festiwale? XD ludzie mają zainteresowania i jadą na spotkania z innymi ludźmi z zainteresowaniami. Życie, nawet religijne, nie polega na tym, by chodzić do kościoła i jeździć na pielgrzymki.


I dlaczego ludzie sobie nie radzą w życiu bez wiary? Bo są ekologiczni, uprawiają jogę i jeżdżą na openera? XD

ZohanTSW

@pss8888 zasadniczo, to ta religia ma wiele nakazów i przekazów, ale ludzie upatrzyli sobie, że najważniejsze jest chodzić do kościoła i być dewotą. W Polsce w ogóle to numerem jeden jest cierpienie, wszyscy przede wszystkim cierpią. Bo przecież wystarczy być męczennikiem, by trafić do nieba.


I nie, nie wymyśliłem chochoła, tylko wyciągnąłem najgłupsze części twojego wpisu. Napisałeś o jakichś festiwalach i nikt, poza tobą, nie ma pojęcia o czym pisałeś. Może chodziło o festiwal piwa? Czochraj bobra festiwal? Ja serio nie mam pojęcia o co chodzi w tym wpisie. Wyciągasz jakieś skróty myślowe ze swojej głowy i nam je prezentujesz.


Poza tym - frutarianizm nie jest religią. Jeśli według ciebie życie według jakichkolwiek zasad to religia, to Polska jest religią, bo jako obywatele mamy swoje prawa, których mamy przestrzegać.


A co do jogi to nigdy nie rozumiałem tego pierdolenia kościoła katolickiego, bo nie tłumaczy co jest z tym nie tak. Po prostu to jest fe i diabeł, więc nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz. W efekcie nie wiem czym jest joga poza ćwiczeniami i jakimś osiąganiem spokoju w głowie.

AureliaNova

Bardzo lubię takie wywody. Bo wiecie, ktoś wierzy w jakieś ponadnaturalne rzeczy i kieruje się w życiu regułami pewnej grupy, co za absurd, należy to piętnować. Nie to co katolicYZM, czy inny protestantYZM 🙃


Na koniec tylko dodam najprostsza definicje ateizmu: "Na pytanie, czy wierzysz w Boga/bogów, z odpowiedzi TAK lub NIE wybierasz te drugą". A poza tym możesz wierzyć w starożytnych kosmitów, reinkarnację, krasnoludki albo płaska ziemię - i tak nadal będziesz ateistą, uwolnionym od co najmniej jednego zabobonu :)

Zaloguj się aby komentować