@Opornik szkoda że nie byli tacy chętni do reagowania jak rząd wprowadzał jakieś chore kontrole policyjne czy ludzie maski noszą. Albo kiedy mieli iść pacyfikować protesty kobiet jak karaluch stwierdził, ze aborcja to przestępstwo. Albo kiedy bawili się w ochronę schodów donikąd. Albo obstawianie całej ulicy na Żoliborzu. Albo jak komendant główny przeszmuglował w sumie 3 granatniki zza granicy. Albo jak ten sam komendant główny rozjebał jednym granatnikiem komendę główną. Albo kiedy odwalali słynną inbę z wysięgnikiem. Albo kiedy przetrzymywali sprzęt w radiowozie i kłamali, że go nie mieli. Albo kiedy zrzucali konfetti z helikoptera. Albo kiedy pryskali gazem prosto w oczy posłanek z partii opozycyjnej. Albo kiedy Pis przez 8 lat rozmontowywał wszystkie struktury państwowe. Niee, wtedy było cacy. Wtedy uważali, że jest git i nic nie trzeba głośno mówić. Ale teraz się nagle obudzili, śpiące królewny. Teraz kurwa nagle chcą się podpinać pod wielkich obrońców demokracji i praworządności. Autentycznie ciśnienie mi się podnosi od samego wypisywania tych kurestw, których się dopuścili, a teraz płaczą, że ludzie stracili do nich zaufanie i cofnęli się wizerunkowo do czasów milicji, z czego się wygrzebywali mozolnie latami po upadku komuny. I jeszcze próbują grać na kartę, że oni mają jakiś decydujący głos, z którym się ktokolwiek powinien liczyć.