#polandrock #woodstock
Dzisiaj się dowiedziałem, że nie można wjeżdżać na woodstock autem.
No dobra. Powiedzmy, że jest to zrozumiałe.
Chociaż zawsze autem można było (Żary, Kostrzyn) wjeżdżać i było elegancko.
Ale właśnie przeczytałem, że nie wolno spać w aucie, a nawet w nim przebywać.
Masz zabrać rzeczy i spadać z parkingu.
No powiem szczerze, że jestem niezadowolony.
Lodówka samochodowa właśnie odpadła bo i po co, a najgorsze, że lubię spać w aucie, nie lubię w namiocie.
I jak potrzebuję chwilę spokoju to tam trochę zawsze wycisza.
No i rzeczy można sobie trzymać bezpiecznie zamknięte.
I przed deszczem się schować spokojnie.
A dzisiaj patrzę na pogodę i deszcze.
Jadę, ale póki co sceptycznie nastawiony. Obym się pozytywnie zaskoczył.
Jednak muszę pożegnać się z festiwalem.
A za rok na festiwal Tribalanga.
Dzięki @Klamra , dzięki Tobie się dowiedziałem, że jest taki.
