Podobno najtrudniej jest zacząć, a że moje zimowe dłubanie przy harlejkach pomału dobiega końca, to czas wrócić do ożywienia saabogruza. Trochę się przykurzył po dwóch latach stania i niejeżdżenia, ale po wsadzeniu akumulatora odpalił od strzała i po dopompowaniu kół i umyciu nie ma tragedii.
To teraz tylko wymienić uszczelniacze zaworowe, rozrząd, tłumik na fabryczny, zobaczyć skąd się wzięła kropla oleju na ziemi i zrobić porządne czyszczenie z polerowaniem lakieru i będzie można bzikać.
#motoryzacja #shaab #saab

