@JaktologinniepoprawnyWTF Ale nie każdemu Diddy sfinansował zakup prywatnego portalu społecznościowego.

@JaktologinniepoprawnyWTF Prywatnie zresztą Musk miał faktycznie nazywać go swoim przyjacielem.

@MementoMori za wysokie progi

@ZmiksowanaFretka Specjalnie dla ciebie znalazłem jedno.

@Al-3_x w pyte, akurat takie które można zrobić osobom, które się nawet nie znają xd

@ZmiksowanaFretka Pytałeś o wspólne zdjęcie to je dostałeś. Teraz po prostu próbujesz obracać narracją na własną korzyść. Faktem pozostaje, że koleś pomógł mu w zakupie Twittera więc byli przynajmniej swego rodzaju partnerami biznesowymi, a w prywatnych wiadomościach Musk miał faktycznie nazwać go przyjacielem.

@Al-3_x na tej samej zasadzie mam bliskie relacje z Maciejem Musiałowskim bo siedział za mną w samolocie i mamy zdjęcie XD Niezły cope, to nie jest wspólne zdjęcie

@ZmiksowanaFretka Ale ja ci nie wysłałem tego zdjęcia jako dowód, a jedynie dlatego, że sie doczepiłeś o brak wspólnego zdjęcia. Dowodem jest to co powiedziałem czyli sfinansowanie zakupu Twittera i prywatne wiadomości Muska. Jesteś głupi, że tego nie rozumiesz czy po prostu trollujesz?

@Al-3_x zakup twittera sfinansowali ludzie, których musk nawet nigdy na oczy nie widział co ty chłopie za kocopoły wypisujesz xD

@ZmiksowanaFretka Jak chociażby Larry Ellison który otwarcie nazywa Muska swoim przyjacielem? Czy może Bill Ackman który też ma przyjacielskie relacje z Muskiem? A może chodzi ci o Saudyjskiego księcia? Musk od jakiegoś czasu ma z rodziną Saudów dość silne relacje biznesowe. To byli czołowi prywatni inwestorzy którzy mu pomogli zakupić Twittera i Diddy był jednym z nich. Plus ciągle dochodzą prywatne wiadomości.

@Al-3_x I tysiace innych ludzi ktorzy zainwestowali pieniadze w jeden z ponad 60 funduszy inwestycyjnych.

@ZmiksowanaFretka No ale to byli ci najważniejsi inwestorzy których Musk znał i Diddy miał się do nich zaliczać. No ale jeśli to cie nie przekonuje to trudno. Dalsza dyskusja w takim razie jest bez sensu.

@Al-3_x Najważniejsi według kogo? xd pudelka? A co ma mnie tu przekonywać, bo póki co nie dałeś żadnego dowodu nawet na to że się znali. Typowe internetowe polowanie na czarownice