Picie po polsku. Za dużo, zbyt często, za tanio

Picie po polsku. Za dużo, zbyt często, za tanio

Serwis Zdrowie
„Nie rozumiem tych wczasowiczów. Po co jechać na drugi koniec Polski, jak wódki można napić się w domu?” - taki mem z Janem Himilsbachem krąży po mediach społecznościowych. I rzeczywiście, wypada zadać pytanie, po co wyjeżdżać na wczasy, skoro w trakcie ich trwania się nie trzeźwieje? Picie szkodliwe i picie ryzykowne to wciąż w Polsce olbrzymi problem zdrowotny i społeczny. Ale nie tylko w wakacje.

#alkohol #alkoholizm #polska

Komentarze (14)

moderacja_sie_nie_myje

@zielonykuper No tak, drogie trunki mniej szkodzą.

JackDaniels

@moderacja_sie_nie_myje Pewnie chodzi o to, że drogich mniej kupisz to i mniej wypijesz

agent_carramba

Bo każdy w związku radzieckim wie że pijanym motłochem najlepiej się radzi. A zwłaszcza przewodniczący Kaczor

Emantes

@agent_carramba nikt nikomu do gardła nie wlewa.

Anty_Anty

@Emantes zapwne @agent_carramba na 100% wlewałby byle tylko rude komuchy objeły władzę i wprowadziły Putinizm.

Kurwa dobry jestem, tez umiem w emocje XD

90b35538-5e51-46a6-8828-f094ea0bb16f
Sweet_acc_pr0sa

@SuperSzturmowiec u mniee leeci 4, bo jak dieta to na twardo, i nie powiem troche bym sie bialego wina w ten sobotni wieczor napil, ale da sie zyc bez alkoholu xDd

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

ale da sie zyc bez alkoholu xDd


@Sweet_acc_pr0sa da się, ale co to za życie? Lepiej mniej zjeść i sobie wliczyć w kalorie xD

Wiadomo, każdy ma swoje podejście. Jestem właśnie na końcu redukcji i domyślam się, że byłoby mi wytrzymać znacznie trudniej, gdybym na ten czas nie pił piwa.

JackDaniels

W lipcu byłem w domku na jeziorem (kilka sztuk do wynajęcia jednego właściciela). Ogólnie cisza, spokój, ptaszki śpiewają, brak odgłosów cywilizacji - sielanka...

Po kilku dniach pobytu do domku kawałek dalej zjechało towarzystwo. Już z aut wysiedli najebani (może poza kierowcami, ale pewności nie mam). Pierwsze rzeczy jakie wyjęli z bagażnika to reklamówki z butelkami, 2 zgrzewki browarów i uwaga - imprezowy głośnik JBL. Przez pierwszy dzień chlanie i disco polo na full, padli nad ranem po to, żeby od 10 zacząć na nowo. Po skargach sąsiadów właściciel na drugi dzień interweniował, ale pomogło to tylko do wieczora (ściszyli muzę), potem głośna impreza na całą okolicę od nowa, więc po 2 dniach kazał im wypierdalać. Ciekawe jak ocenili domek

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@JackDaniels imprezowy głośnik JBL. Kurwa, JBLa to jebać sztachetami za zmaterializowanie w tym wymiarze tego wynalazku szatana. Mieliśmy wyjazd integracyjny i trafiliśmy na taką samą imprezową grupę. Z racji, że integracja w górach i miejscówka taka bardziej "swojska", to domki nie upakowane jeden na drugim, byleby tylko nałapać jak najwięcej frajerów na metr kwadratowy, ale rozrzucone dość konkretnie po okolicy, do tego stopnia, że z racji dystansu między sobą i odległości od centrum właściciel miał pickupy Forda i Nissana do transportu ludzi i bagażu. Ogólnie wypas i poważne podejście do tematu. No i super, mamy nasz domek na takiej jakby polanie, potem była ściana drzew i z może 100 metrów dalej kolejny taki domek. Nie mieliśmy się prawa widzieć, a i tak doskonale wiedzieliśmy kiedy się tam pojawili. Głośnik full pizda non stop, nawet się nie kryli. Z tą różnicą, że sami przyszli do nas z flaszkami przeprosić za hałas mówiąc, że kumpel ma kawalerskie i jeśli chcemy to możemy śmiało wpadać do nich. W sumie to fajne chłopaki były poza tym, że ten wynalazek szatana z bliska to śmierć dla uszu.

JackDaniels

@NiebieskiSzpadelNihilizmu No nasz domek też był ze 100 m od tego z imprezowiczami, ale jak podkręcili basy w tym grającym kurestwie to siedząc przed domkiem z herbatą widać było jak się fale w kubku robią.

Fox

Nie nazwałbym tego tanim

kominiorz_sandomierz

Nie rozumiem po chuj ktos komus zaglada jak spedza wczasy.

Wkurwiaja mnie tez newsy w ktorych dyskredytuja ludzi co sami sobie gotuja na wczasach a nie stoluja sie w jakichs spelunach do ktorych spedza sie elita zwana motlochem.

mortt

@kominiorz_sandomierz ten artykuł tego nie dotyczy. Sytuacja z tytułu to tylko przykład problemu, który istnieje w naszym kraju. No, ale to wymagałoby przeczytania treści. Nikogo nie obchodzi jak spędzasz wakacje.

Zaloguj się aby komentować