Ostatnio narzekałem na zbyt długie podcasty na YouTube. Ten sam problem jest z książkami. Dobry redaktor powinien zmusić autora do obcięcia zbędnej treści. Ale wydawnictwa oszczędzają na redakcji i powstają potem grube, rozdmuchane powieści, których treść dałoby się zmieścić w opowiadaniu.

To widać też po literaturze z przeszłości, gdy nie było jeszcze redaktorów. Na przykład Dostojewski, zbrodnie i karę można by skrócić o połowę. No ale on to publikował w odcinkach w gazecie, więc za każdy kolejny rozdział miał pieniądze, to po co się ograniczać.

Więc coraz częściej przerywam czytać książki w połowie. Nawet jak doceniam styl autora i pomysł, to jeśli on nie umie się ograniczać to szkoda mojego czasu.

#ksiazki
Dalmierz_Ploza

Ja dlatego nie słucham podkastów za często - jak już jakiś ciekawy się nawet trafi to spora jego część mówi o czymś innym niż temat. Wtedy przestaję słuchać i muszę przewijać albo do przodu bo za dużo lania wody albo do tyłu bo jakieś tam ciekawe stwierdzenie padło i jego kontekst z potoku myśli chciałbym wyrwać.

cyberpunkowy_neuromantyk

@HolenderskiWafel 


Polecam opowiadania. Według mnie są o wiele lepsze, bo raz, że krótsze, dwa, są bardziej skondensowane, a i pomysły są ciekawsze.


Na przykład kiedyś przeczytałem świetne opowiadanie o... podrabiaczce mięsa, chyba steków, jeśli się nie mylę. Pomysł bardzo dobry, wykonanie również, ale nie wyobrażam sobie, żebym miał o tym czytać kilkaset stron zamiast kilkunastu. :')

HolenderskiWafel

@cyberpunkowy_neuromantyk tez lubię opowiadania, tylko są rzadziej wydawane, najczęściej chyba w fantastyce. Często są tam właśnie odważniejsze pomysły

cyberpunkowy_neuromantyk

@HolenderskiWafel 


To prawda - co chwilę pojawia się nowa antologia, często darmowa, z fantastycznymi opowiadaniami.


W mainstreamie chyba nie jest to aż tak często spotykane.

ziel0ny

Akurat nie wiem co by tam można wycinać w zbrodni i karze jak dla mnie idealna długość jak i treść. Ale w takich starych powieściach francuskich to czasem jest tyle zbędnego tekstu, nie zapomnę kilku godzinnego opisu bitwy pod Waterloo z nędznikow xD ale to też ma swój urok bo jest wydane tak jak w zamyśle twórcy miało być

HolenderskiWafel

@ziel0ny owszem, czasem autor robi to celowo, np. opisy przyrody pomagają wczuć się w klimat. Ale wielu pisarzy z tym przesadza, np. w Nad Niemnem

ColonelWalterKurtz

Co do podcastów 100% racji - to wynika z mierności twórców. Zrobienie syntetycznego treściwego materiału na jakiś temat jest trudne - trzeba to zaplanować i egzekwować, mieć wyczucie. Łatwiej jest lać wodę godzinami.

HolenderskiWafel

@ColonelWalterKurtz a nawet jak z tego lania wody dałoby się wyciąć kilkanaście minut konkretu, to im się nie chce bo albo trzeba komuś zapłacić za edycję, albo samemu posiedzieć kilka godzin

pol-scot

@HolenderskiWafel książki i podcasty to jeszcze nic, w filmach to jest dopiero lanie wody

Kewin_Klotzek

@HolenderskiWafel jak znasz angielski to polecam podcasty od The Economist. Mało lania wody, na temat, i generalnie super zrobione.

Zaloguj się aby komentować