Od Wołodymyra Zełenskiego
#ukraina #wojna #rosja #polska #zelenski

Od Wołodymyra Zełenskiego
#ukraina #wojna #rosja #polska #zelenski

A to huncwot z tego naszego prezydenta. Po co odbierał? Mógł przecież rzucić słuchawką
A poważnie, to Duda jest jednym z niewielu polityków z Europy, którzy mają jakikolwiek wpływ na Trumpa, więc nie ma się co dziwić, że Zełenski przypomniał sobie o nim teraz.
@redfred A Duda mu na to: dogaduj się z Trumpem. Po tym, co Trump nawygadywał, to brzmi jak ponury żart.
https://x.com/AndrzejDuda/status/1892917122457649183
Ale może to taka taktyka, żeby ukraińska koza przyszła do polskiego woza. A podlizywanie się Trumpowi przez Dudę jest zrozumiałe; on obstawia swoich, a Tusk swoich.
@redfred Co ma błazen? Wpływ? Na błazeńskiego chada? Zresztą - może i rzeczywiście się Budyń nauczył kilku nowych sztuczek?
@xniorvox Cóż. Myślę, że stosunek Dudy do Zalenskiego również uległ znacznemu pogorszeniu. W szczególności po pamiętnym wystąpieniu w ONZ. Uważam, że Zalenski postawił na złego konia i teraz zbiera konsekwencje swoich działań. Szkoda tylko Ukraińców, że ponoszą konsekwencję naiwnych i krótkowzrocznych działań swojego prezydenta.
@xniorvox zarówno w polityce jak i w biznesie nie ma miejsca na urazę. Żart czy nie żart— gramy aby wygrać
@Michot Jeśli mówisz o Dudzie, to tak - ma jakiś wpływ na Trumpa. Na pewno większy, niż Scholz, Macron, Starmer czy Urszulka. Nie oszukujmy się, pewnie bez wsparcia USA Ukraina może nadal stawiać opór, ale będzie to po prostu znacznie trudniejsze i kosztowniejsze, więc jest to akurat dość racjonalne ze strony Zalenskiego, że prosi Dudę o wstawiennictwo.
@tomasz-frankowski Niby tak, ale Trump jednak jest pamiętliwy i chyba właśnie nie chowa urazy. Pokazał to już wielokrotnie. Mówi o tym wprost, że problemem nie jest Ukraina, tylko sam Zalenski. Wielu zwraca uwagę, że on nadal wypomina Zalenskiemu kwestię kompromatów na Huntera Bidena.
@redfred akurat on nie jest ani biznesmenem ani politykiem, tylko bogato urodzonym śmieciem. A powtarza to co mu fiutin podpowie w zamian za jakieś osobiste zyski
@tomasz-frankowski No nie przesadzaj. Politykiem nie był może zaczynając pierwszą kadencję. Sądzę, że teraz już jest mocno opierzonym politykiem. Co do biznesów, to zdania są podzielone, ale jednak prowadząc i powiększając odziedziczony biznes przez około 50 lat można się tego i owego nauczyć
@redfred nie będę przesadzał, ale Ty też przestań 😀
@tomasz-frankowski Przysięgam, że nie przesadzam!
@redfred 1. Błazen nie ma żadnego stosunku do Zełeńskiego, bo trudno stosunkiem nazwać typowe dla niego umizgi na początku najazdu kacapów i późniejsze fochy z powodu braku wzajemności Ukraińca. 2. Zełeński wczoraj i dziś był i jest chadem w formacie niedostępnym naszym politykom. Zweryfikowały go najtrudniejsze dni po agresji i tyle. Robi to, co według niego jest najlepsze dla jego kraju, a że popełnia błędy (np. próba zamiany Polski na Niemcy w roli głównego sojusznika) - to jest wpisane w pełnienie urzędu na polu minowym. Kim będzie w przyszłości można tylko domniemywać. 3. Ludzie mają krótką pamięć. Ty sobie przypomnij słynne zdjęcia z podpisywania dokumentu w Białym Domu. Trump nie jest żadnym biznesmenem, żadnym politykiem, tylko niedoukiem i chamem znającym jedyny argument. Trzeba się liczyć z potencjałem, który za nim stoi, politycy muszą mu robić laskę z połykiem, ale racjonalizowanie sobie chamstwa i narcyzmu na poziomie zwykłego, myślącego i czującego człowieka wydaje się grubą przesadą.
@Michot Nie chce mi się z Tobą dyskutować. Masz klapki na oczach. Nie przekonam Cię do niczego, nawet jakbym próbował. Zasadniczo odniosę się tylko do kwestii niekompetencji. Uważam, że niekompetencją to się wykazali głownie europejscy politycy, którzy od 2008 roku (tak, tak) powtarzają, że potrzebne są zmiany podejścia, reformy i poprawa bezpieczeństwa i co robią? Poszerzają współpracę z ruskimi. Obrzucają Polaków inwektywami na czele z "wsysaną wraz z mlekiem matki rusofobią". Przypominają o konieczności resetu stosunków z federacją wódczano - kałową. Potem następuje (ha tfu!) Obama, który wstrzymuje wsparcie militarne Ukrainy (normalnie Trump!). Potem przychodzi pierwszy Trump, który zbroi Ukrainę (i Polskę). Na końcu Biden, który coś tam bredzi o "minor incrusion", mityguje i zasadniczo robi wiele, żeby nie zrobić nic. Na takim tle to już Trump nie wygląda tak strasznie, nie?
@redfred Zmieniasz temat. Relatywizujesz zło rozstawiając inaczej figury na szachownicy. O Twoich klapkach nic nie powiem poza tym, że są Twoje i niewiele mnie obchodzą. Dziękuję za wymianę opinii.
@Michot Również dziękuję za kulturalną wymianę zdań. Tak relatywizuję - jestem symetrystą. W ogóle uważam, że wszystkie działania polityczne wymagają tła, bo uważam, że polityka co do zasady jest relatywistyczna.
@redfred Duda ma wpływ na Trump? Wow
@alaMAkota Tak, ma wpływ. Obaj są konserwatystami, znają się z czasów pierwszej kadencji Trumpa i podobno nawet przyjaźnią. Duda był jednym z niewielu którzy spotkali się z Trumpem, gdy Biden rządził i prowadził w sondażach, a Trump był powszechnie traktowany jak persona turpis. Poza tym Polska na potęgę się zbroi i robi w USA duże zakupy. To wszystko jest powodem, żeby Trump przynajmniej zechciał się z Dudą spotkać i porozmawiać w przyjaznej atmosferze.
@xniorvox a wszystko ok. Ale Duda nie ma wpływu na Trumpa. Naprawdę wierzysz, że Duda zadzwoni do Trumpa i powie " Dudek zrób coś dla mnie" a Trump odpowie" nie chce ale muszę, masz załatwione"
@redfred ten wasz prezydent to mógłby rzucić robotą najlepiej.
@alaMAkota Nie powiedziałem, że Duda jest w stanie kierować Trumpem jak marionetką. Powiedziałem, że ma na niego wpływ. Jaki – to dopiero będzie w stanie ocenić historia, ale już dzisiaj wiemy, że takiego wpływu jak Duda nie ma np. Olaf Scholz, teoretycznie głowa państwa większego i dużo silniejszego ekonomicznie niż Polska.
@alaMAkota Dokładnie to miałem na myśli, co napisał @xniorvox To nie jest tak, że Trump zrobi, co mu Duda powie, ale z Europejskich polityków akurat Duda jest w gronie tych, którzy mają jakikolwiek wpływ na Trumpa. Niewielu jest takich polityków w Europie. Zakładam, że kolejność jest taka: Meloni, Orban, Duda. To nie znaczy, że gdyby teraz do Trumpa pojechała Meloni, to by przekonała go do czegoś, ale prędzej posłucha tej trójki, niż np. Scholza, Macrona czy durnej Urszulki.
Zaloguj się aby komentować