Od wczoraj jestem na zachodnim wybrzeżu Włoch. I od wczoraj jestem w dość dużym szoku. Spędziłem kilka godzin na plaży i zaobserwowałem następujące sytuacje: nikt nie spożywa alkoholu, nikt nie pali papierosów, plażowicze zabierają ze sobą śmieci, nie ma parawanów ani muzyki z głośników. Jako, że jestem sam nawet nie bałem się zostawić na brzegu plecaka z ważnymi rzeczami, mogłem bez strachu iść skorzystać z morskiej ochłody. Jest jakby przyjemniej i sympatyczniej. A, i nikt nie rozkłada się metr od morza, że przejść nie można. Byłem kilka razy nad polskim morzem i tam jest zupełnie odwrotnie.
#wakacje #wlochy i trochę #pracbaza bo jestem teraz w pracy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)