Od wczoraj jestem na zachodnim wybrzeżu Włoch. I od wczoraj jestem w dość dużym szoku. Spędziłem kilka godzin na plaży i zaobserwowałem następujące sytuacje: nikt nie spożywa alkoholu, nikt nie pali papierosów, plażowicze zabierają ze sobą śmieci, nie ma parawanów ani muzyki z głośników. Jako, że jestem sam nawet nie bałem się zostawić na brzegu plecaka z ważnymi rzeczami, mogłem bez strachu iść skorzystać z morskiej ochłody. Jest jakby przyjemniej i sympatyczniej. A, i nikt nie rozkłada się metr od morza, że przejść nie można. Byłem kilka razy nad polskim morzem i tam jest zupełnie odwrotnie.

#wakacje #wlochy i trochę #pracbaza bo jestem teraz w pracy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
MaD

@wodze_owce_na_manowce popatrz ile makarony mają linii brzegowej, a ile my... się nie dziw że poljaki na plaży jak dzikie zwierzęta, gdzie mieli się nauczyć, oswoić z posiadaniem plaży?

inarus

Spoko niby wszystko cacy, wygląda bezpiecznie ale różnie jest. Mi w biały dzień pod sklepem koło 14 wybili szybę w aucie i zajumali plecak.

John_polack

No to miałeś niezłego farta ze plecaka ci nie ukradli. Z tym u nich jest gorzej niż u nas

Kahzad

@wodze_owce_na_manowce dowod anegdotyczny stosujemy, kiedy nie jestesmy w stanie uzasadnic swojego zdania w zaden inny sposob.

SzwarcenegerKibordu

To na co czekasz, parawanik metr od plaży jak nikt na to tam jeszcze nie wpadł

Zaloguj się aby komentować