Od 2 tygodni staram sie pilnować żebym więcej jadł, bo ciągle traciłem na masie
O mnie: 23 letni niebieski który ma 195cm wzrostu i ćwiczy 3-5 razy w tygodniu, głównie krav magę oraz na siłowni.
Większość życia miałem masę w okolicy 73-75kg. Generalnie nie było źle, ale stwierdziłem że chce mieć więcej mięśni.
Dwa główne motywatory: Widać mi żebra i wiele kości (głównie to mi sie nie podoba w mojej sylwetce, bo ogólnie nie ma lipy)
oraz generalnie większa masa = możesz dźwigać więcej. To drugie było bolesne podczas walki gdzie będąc w parterze nie byłem w stanie zrobić ruchu kiedy leżał na mnie niemal 2 razy cięższy gość. Dodatkowo kupiłem ze 2 lata temu słoik kreatyny ale zapominałem o braniu jej i tak sobie stał.
No więc od ostatnich 2 tygodni staram sie spożywać ~3500 kcal i codziennie pamiętać o kreatynie.
W życiowym peaku ważyłem 80kg, za czasów gdy codziennie jarałem i jeździłem do McDonalda po zestaw.
Potem wróciłem do typowych 73kg. Ostatnio przez brak czasu nie gotowałem, mało jadłem (tyle żeby zabić uczucie głodu ale kalorii w tym sporo nie było). Kiedy na wadze zobaczyłem szóstkę z przodu (69.86kg chyba) to sie wkurwiłem, i tak podjąłem swoją decyzje.
Dzisiaj waga pokazuje 71.35kg więc powoli wracamy. Oczywiście część z tego to naturalne wachania masy, część to jedzenie z poprzedniego dnia (a ważyłem się świeżo po skorzystaniu z toalety) a część to woda, ale i tak jestem dumny. Tomki z tagu #hejtokoksy zwróciły uwagę że lepiej z tym zwolnić i bardziej uważać na to czym robię mase i staram się tego lepiej pilnować.
Przy moim wzroście prawidłowe BMI wymaga żebym ważył 72-95kg, więc celuje w okolice 85. Zastanawiałem się czy nie pójść nawet w lekką nadwage na jakiś czas (strongmani jednak są otyli po coś) ale odstąpiłem od tego pomysłu. Wczoraj też zjadłem nieco mniej co również mi doradzali na tagu, żeby nie śpieszyć sie z nabieraniem masy.
Moim typowym posiłkiem są tortille (5-6 szt) z serem, pomidorami, kukurydzą, wołowiną (500-700g). Jeden posiłek w którym jest koło 3-3.5k kcal. Do tego gofry (z przepisu aniagotuje dostaje około 1kg gofrów, ale jestem w stanie zjeść połowe z tego. Jakieś 1.5k kcal jeżeli dobrze kojarze), i dużo soków bo są w nich cukry. Największy problem mam z uzupełnianiem węgli i robie to waflami ryżowymi
Tak więc obecny status: 71.35/85kg
na płaskiej ławce wyciskam 60kg (2 powtórzenia)
w przysiadzie 70kg
na modlitewniku 30kg
kondycyjnie jestem w stanie przebiec jakieś 3-4km, ale dawno nie biegałem. Moje główne kardio to sparringi na krav madze, a tam wytrzymuje 10 rund po 3 minuty
#gownowpis #dieta #chwalesie #pokazforme

