Obwód kurski doświadczył zmasowanego ataku dronów i rakiet, sytuacja w dalszym ciągu jest trudna - twierdzi pełniący obowiązki gubernatora Aleksiej Smirnow. Jak poinformowały rosyjskie media niezależne, o godz. 3 nad ranem ok. 100 członków ukraińskiej grupy dywersyjno-rozpoznawczej (DRG) z ciężkim sprzętem przebiło się przez granicę obwodu kurskiego. Gubernator twierdzi, że "próba wtargnięcia została udaremniona". Jednak prorosyjski kanał Mash podaje, że "ciężkie walki wciąż trwają". Zarówno obwód biełgorodzki, jak i kurski są od rana atakowane dronami i rakietami.
"Federacja Rosyjska zdążyła już ogłosić, że „wszystkie ataki zostały odparte, kilka ukraińskich grup DRG zostało zniszczonych”. Tak naprawdę granica Federacji Rosyjskiej została załamana, a konsekwencje tej operacji będą bardzo poważne. Wróg nie był gotowy do ataku. Poborowi, którzy utrzymywali obronę na granicy, rozproszyli się i zostali częściowo schwytani. Achmat-sila, który zajmował drugą linię obrony, porzucił Rosjan i pospieszył, aby „taktycznie wycofać się na dogodniejsze pozycje”, najwyraźniej nie chcąc się spotkać z ukraińskimi żołnierzami. Trwają działania wojskowe na terytorium Federacji Rosyjskiej".
#ukraina #wojna #rosja
