Nowe informacje ws. 14-latki z Andrychowa. Policja mówi, że zgłoszenie nie odbyło się rano + relacja mężczyzny, który dziewczynę znalazł:
Zaparkowałem na parkingu przy sklepie Aldi, wysiadłem z samochodu, rozejrzałem się. Zauważyłem przyczepę z reklamą, mówię: zajrzę. Kiedy tam dochodziłem, to zobaczyłem najpierw coś czarnego, myślałem, że to kawałek folii. Jak podszedłem bliżej, zobaczyłem twarz dziewczynki. Tragiczny widok.
Leżała z telefonem w ręku, ten telefon cały czas funkcjonował, bo miała palec na ekranie.
Przyjaciółka rodziny twierdziła, że ojciec 14-latki pojechał na policję o godzinie 9 rano, żeby zgłosić zaginięcie córki i spędził na komisariacie trzy godziny oraz że mimo jego próśb policja nie zdecydowała się na zlokalizowanie telefonu 14-latki.
Barbara Szczerba z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie zdementowała, że rodzina zgłosiła zaginięcie dziewczyny rano zaraz po ostatnim kontakcie z nią. Policjantka twierdzi, że zgłoszenie nastąpiło kilka godzin po ostatnim kontakcie z 14-latką i po tym, jak rodzina prowadziła poszukiwania na własną rękę.
#wiadomosciswiat #andrychow
![[AKTUALIZACJA]Dramatyczna akcja ratunkowa przy ALDI - Informacje Andrychów, Wadowice, Kęty, Kalwaria, Zator, Sucha Besk](https://wrzuc.info/wp-content/uploads/2023/11/WhatsApp-Image-2023-11-28-at-14.38.49.jpeg)