Nocny zakaz wjazdu dla motocykli? Gdynia ma dość hałasów

Do gdyńskiego magistratu trafił wniosek o wprowadzenie na dwóch ulicach śródmieścia ograniczenia prędkości do 30 km/h oraz nocnego zakazu wjazdu dla motocykli. Złożył go radny rządzącej miastem koalicji Łukasz Piesiewicz, który chce w ten sposób rozpocząć dyskusję na temat hałasu w Gdyni.


#wiadomoscipolska #motoryzacja #halas

Bankier.pl

Komentarze (26)

kitty95

Ciekawe czy dożyję czasów, jak się debili z przelotkami, popkami i innym gównem będzie skutecznie dojeżdżać.

promyczekNadziei

@kitty95 jeśli sami nic z tym nie zrobimy to raczej nic się nie zmieni

kitty95

@promyczekNadziei a co byś chciał zrobić? Gdzieś mam pismo do RPO Bodnara sprzed nastu lat, jak pisałem o pierdzirurach w Wawie, gdzie już to był początek problemu. Odpowiedź to totalna zlewka, więc przykładowo dlatego kurwia nie lubię.


Co poza tym? Ostracyzm? Oni sie we własnym sosie kiszą i w dupie mają ostracyzm.


Zgłaszanie? "Nie mamy patrolu" i elo.


Jak służby i system się za to nie weźmie, to nic nie zrobisz, nawet kamieniem nie możesz rzucić.

promyczekNadziei

@kitty95 no i zataczamy koło, chciałbym by w tym przypadku przemoc nie była jedynym wyjściem bo na niemoc państwa nie mam już siły

Shagwest

@kitty95 Uwielbiam takie "chcę w ten sposób rozpocząć dyskusję". Jestem motocyklistą, który nie ma potrzeby latania z przelotką i obwieszczania na pół dzielnicy, że właśnie wyjechałem z garażu. Ale jedyna dyskusja, jaką mogę podjąć po takim wniosku, to na temat debilizmu wnioskującego.


Jeśli służby teraz nie potrafią upilnować hałasujących baranów (cytuję: relatywnie małej grupy), to zakaz wjazdu dla wszystkich motocykli (czyli relatywnie większej grupy) jak ma być egzekwowany?


Swoją drogą, w moim poprzednim mieszkaniu miałem taki problem, że około 23 przez całe lato codziennie zaczynała się symfonia dzieciaków w sportowych furach, których wydechy głośnością przebijały jakiekolwiek przelotki w motocyklach. Jak coś sobie oglądałem, a taki zaczynał kręcić bączki na skrzyżowaniu, to nie było innego wyjścia niż wciśnięcie pauzy, bo nie było słychać nic innego. Więc co, nocny zakaz wjazdu dla samochodów?

Aksal89

@Shagwest Przecież tutaj nie chodzi o to, żeby coś zrobić, tylko żeby udawać, że się coś robi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

owczareknietrzymryjski

@Aksal89 to i tak więcej niż policja i władze w całym trójmieście razem

kitty95

@Shagwest oczywiście masz rację, tylko problem w tym, że nie ma publicznej dyskusji n/t debili. Stąd takie działania pozorne. Gdyby służby wykonywały swoje obowiązki, to problem byłby dużo mniejszy. Wystarczyłoby nawet ustawiać sonoradary w newralgicznych miejscach, typu długie proste czy ronda.


Ale trzeba chcieć, a u nas problemy się marginalizuje i udaje, że ich nie ma.

zuchtomek

@Shagwest


"Jeśli służby teraz nie potrafią upilnować hałasujących baranów (cytuję: relatywnie małej grupy), to zakaz wjazdu dla wszystkich motocykli (czyli relatywnie większej grupy) jak ma być egzekwowany?"


No, a tych kilku to jak mają kontrolować? Na oko? Na słuch?

Przeca to każdego na przegląd by trzeba wysłać


A tak to cyk - jakikolwiek jednoślad się znajdzie to może go dojechać byle patrol.

kitty95

@zuchtomek w cywilizacji patrole stosują sonometry, a jak jest podejrzenie, że są jakieś klapki "na guziczek", to fura może na specjalistyczny przegląd pojechać, gdzie takie rzeczy znajdują i odpowiednio to kosztuje.


Jsk się chce, to się da, ale ja coraz częściej się przekonuję, że przeciętny Polak po prostu lubi żyć w smrodzie, brudzie i hałasie - podobny mental jak u ruskich.

zuchtomek

@kitty95 ale ja tylko odpowiadam w jaki sposób będzie im łatwiej - bo takie było pytanie ;)

Łatwiej jest egzekwować całkowity zakaz niż jakieś normy badać.

kitty95

@zuchtomek no tak, ale to typowe wprowadzenie odpowiedzialności zbiorowej i nawet może by to miało sens, gdybyś mógł odpowiednio i bez konsekwencji "podziękować" tym, przez których taka odpowiedzialność zaistniała. A nie możesz.

zuchtomek

@kitty95

Z sonografami jest jeszcze jeden podstawowy problem - takie badanie musi być przeprowadzone w odpowiednich warunkach tj,:


Pojazd w momencie wykonywania pomiaru powinien znajdować się na twardym asfaltowym lub betonowym podłożu. Urządzenie ustawiane jest na wysokości wylotu rury wydechowej, a pomiar musi odbywać się przy stałych obrotach pojazdu - 3500 obrotów.


To trzeba mieć poważnie zmodyfikowany pojazd żeby już przy takich obrotach przekroczyć 96dB.


A raczej wiadomo, że wszystkich wkurza pałowanie do odcinki i przegazówki, a nie spokojny przejazd przez miasto.

A tu już normy potrafi przekroczyć pewnie większość szlifierek.

kitty95

@zuchtomek no ale to akurat warunki pomiaru są dupnie zdefiniowane. Wystarczy że gdziekolwiek w promieniu 1m od pojazdu przekracza normę dB w CAŁYM ZAKRESIE PRĘDKOŚCI obrotowej, a w szczególności przy gwałtownej redukcji obrotów.

Zielczan

@Shagwest ale przecież LoUd PiPeS saVe LiVeS

c03cb3ec-2f88-460c-b104-6963efde30a1
Shagwest

@Zielczan To jest jedna z najśmieszniejszych rzeczy, jakie zdarza mi się czytać na grupach motocyklowych

kitty95

@Shagwest takie grupy to jest rak. Pełno frustratów, co w moto widzą lek na małego fiuta albo zrzędzącą starą.

zuchtomek

@kitty95

Warunki są dupnie skonstruowane. Może fakt.


Ale jak zdefiniować jakieś 'nie dupne'?


Każdy silnik i układ wydechowy są konstruowane według pewnych norm hałasu, w określonych warunkach - drogowych.

I mimo, że te moto sobie na spokojnie przechodzą testy w normalnej jeździe zgodnej z przepisami, to pewnie większość dużych ścigaczy, bez problemu te normy przekracza.


"In a pilot test of 33 motorcycles, UF audiologists at the College of Public Health and Health Professions have found nearly half produced noise above 100 decibels when throttled up"

Cinkciarz

@Shagwest

Jestem motocyklistą, który nie ma potrzeby latania z przelotką i obwieszczania na pół dzielnicy, że właśnie wyjechałem z garażu

Pjona!

W każdej społeczności znajdą się debile, czy to elektorda, czy motocykle. Niestety 5% idiotów wystarczy do przypięcia łatki całej grupie, a konsekwencje poniosą wszyscy.

Laryngoskop

@Shagwest chyba wprowadziłem się tu po Tobie

Yes_Man

@Shagwest same here

@kitty95 ciekawe ile magistrat zaliczy pozwów od motocyklistów którzy jeżdżą z seryjnymi, cichymi wydechami.

Typowe w Polsce: zrobić, przepisy regulujące coś, nie egzekwować ich więc zakazać całkowicie

PanWibson

@kitty95 problem jest w tym, że jak się zwróci komuś uwagę to zazwyczaj odpowiedzią jest agresja.

Czasem jest to tylko krzyk, a czasem idzie to dalej. To zniechęca ludzi do obrony „przestrzeni publicznej”.

kitty95

@PanWibson ale to akurat literalnie ze wszystkim. Wyrosły pokolenia "róbta co chceta" i takie efekty. W szkołach nie uczą poszanowania przestrzeni wspólnej, sąsiedztwa, za to każdy ma być "asertywny i cwany przebojowy". No i takie są efekty, a najgorsze, że nie wiadomo co z tym robić, bo przecież każdego cwaniaczka nie będziesz bił, żeby do niego dotarło. To jest problem społeczny i systemowy, tylko oczywiście jest udawanie, że wszystko ok. A przykład chamstwa i cwaniactwa też najczęściej idzie z góry, od polityków.

scooby-1

Warczące mustangi czy inny szrot z USA i rozklekotane civiki co drą jape na światłach im nie przeszkadzają?!

Alawar

Widzę czoperki (minimum 300kg) przeważnie kierowca ubrany w skórę okular broda itd. I każdy z nich potrafi z kulturą ruszyć aż ich podziwiam. Ale te k⁎⁎wy japońce chińczyki ninja 900-1100+ Nie on musi przyjebać i każdy musi go słyszeć bo on ma motór. Zabijcie się proszę to ułatwi życie wielu kierującym obok was jak i tym którzy idą obok chodnikiem.

Karonon

Bardzo dobrze, w całym kraju zróbcie porządek z patologią warczącą wydechem

Zaloguj się aby komentować