No i żem się doigrał. Choleryk jestem straszny i czasami też nerwów na wodzy nie utrzymam. Dochodzi do tego stres i siwe włosy w ilości większej niż licznik na przebiegu pokazuje.
Luba znalazła i kazała kupić, śmierdzi przepotwornie a w smaku do przeżycia.
Eh, te baby. Jeszcze prawie kapciem dostałem rano, bo zjeść nie chciałem. ಠ_ಠ
#zwiazki #kobiety #zdrowie #stres
