No dziś jest spoczko i z przyjemnością oświadczę wszem i wobec, że #zyciejestdobre
-
odebrałem samochód z myjni. Oczywiście boli mnie d⁎⁎a o te 200zł ale samochód był już tak uświniony a ja nie mam gdzie się nim zająć, że przebolałem i teraz nie żałuję. Całkiem inne życie w czystym samochodzie jechać. Teraz tylko utrzymać ten stan jak najdłużej.
-
robi nam się świetna pogoda, "taka nie za ciepła"
Co prawda nie jest jakoś super gorąco ale jest za to masa słońca i w sumie mi to odpowiada. Jest wystarczająco ciepło aby nie marznąć, no może poza wczesnym porankiem a jednocześnie da się robić większość letnich rzeczy. Myślałem, że będzie okropna jesień ale wychodzi na to, że nadchodzące tygodnie będą pełne słońca a słońce to żyćko!
-
nigdy się nie opalam i choć mam brązowe ręce i nogi, bo spędzam dużo czasu na świeżym powietrzu, to reszta ciała wygląda jak łono córki młynarza
Dziś coś mnie naszło i skorzystałem z potężnego nasłonecznienia mieszkania w którym mieszkam. Posłałem sobie na podłodze, otworzyłem okno i odbyłem kąpiel słoneczną. Bardzo przyjemnie doświadczenie, będę powtarzał w najbliższych dniach.
Co tam u Was?



