No dobra, harlejki w dużej części już odchowane, to teraz w końcu biorę się za odchlewienie i uzdatnianie schaaba. Parę rzeczy udało się już zrobić niejako w międzyczasie:
-
rychło w czas wymienić opony na letnie, a że mam dwa komplety kół, to jeszcze odświeżone i pomalowane na grafitowo felgi wrzuciłem
-
umyć złoma z kurzu i podbić przeglad po 2.5 roku stania w garażu
-
wymienić wydech z pierdzącego przelotu magnaflow na oryginalny z dwiema końcówkami
-
pojeździć trochę żeby upewnić się, że po dwóch latach stania wszystko jeszcze jako tako działa, gra i buczy
-
ogarnąć papiery, że auto jest unikatowe ze względu na rozwiązania techniczne i może wbijać bez przypau do SCT;) no bo jakby nie patrzeć trochę jest - pierwszy seryjny samochód z wentylowanymi fotelami, a do tego V6 z turbosprężarką, która jest zasilana tylko przez 3 cylindry - takiego dziwadła nie kojarzę
To teraz jeszcze czeka mnie sama przyjemność, czyli czyszczenie wnętrza, chyba pierwsze od 13 lat. Oraz polerka lakieru i ceramika, również nie zaszkodzi.
A jak się już z tym uporam, to jeszcze tylko wymiana rozrządu, uszczelniaczy zaworowych oraz szklanek popychaczy no i najważniejsze - naprawa wycieraczek reflektorów. Bez tego ani rusz.
#motoryzacja #saab #shaab




