Nigdy nie byłam psychofanką Walaszka, choć oczywiście znam i cenię twórczość. Największy jednak sentyment mam do kartonów, które swego czasu emitowała 4fun.tv. Byłam wtedy w prime time swojego życia, stąd pozytywne skojarzenia zapewne. Moimi ulubieńcami był piesek Leszek i miś Push-upek. Namiętnie oglądałam wieczorami ze znajomymi, dostając głupawki. Do dziś lubię sobie zapuścić misia w chwilach zjazdów. Podobno królikowi głos podkładała żona Walaszka.
#walaszek #kartony #memy #heheszki #gownowpis #nostalgia

