Nie żyje Paul Alexander. Prawie 70 lat życia spędził w żelaznym płucu

Nie żyje Paul Alexander. Prawie 70 lat życia spędził w żelaznym płucu

medonet.pl
Paul Alexander większość życia spędził w żelaznym płucu, urządzeniu wywołującym dziś u patrzących nocne koszmary, ale jemu i innym, którzy w latach 50. ciężko przeszli polio, umożliwiającym oddychanie. Na początku marca okazało się, że pacjent wymaga pilnej hospitalizacji, po tym jak otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Niestety, 78-latek przegrał walkę z chorobą.

#polio #medycyna

Komentarze (22)

maximilianan

Pewnie szczepionka go zabiła

znany_i_lubiany

@maximilianan skąd wiedziałeś ? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

maximilianan

@znany_i_lubiany sam się szczepiłem :C

mortas

@maximilianan piszesz z zaświatów? Kto zabił Kennedyego?

maximilianan

@mortas przypadkowy wystrzał agenta secret service

znany_i_lubiany

@maximilianan Agent Orange ?

Moonshine90

Historię tego pana pamiętam od zawsze - fascynowało mnie jak funkcjonował na co dzień leżąc w tym "sarkofagu".

VonTrupka

Pomyśleć tylko, że po circa 30 latach heinemedina znowu powraca do europy i usa to wszystkich antyszczepionkowych pojebów powinno się zamykać na choć 1 noc w takim żelaznym płucu przywiązanych pasami aby się w ogóle nie mogli ruszyć - tak jak sparaliżowany przez wirusa człowiek.

sierzant_armii_12_malp

@VonTrupka 2 lata temu mieli w USA przypadek polio, u 20-latka doszło do paraliżu. Gościu, oczywiście, niezaszczepiony.


Wykrywano też ostatnio wirusa polio w ściekach, m. in. w Londynie.

VonTrupka

@sierzant_armii_12_malp o to właśnie chodzi, czytałem m.in. o wykryciu tego wirusa w ściekach, niestety nie jest znane pochodzenie.


natomiast tuż za granicami europy (w tym m.in. na ukrainie przed najazdem ruskich) wykryto już kilkanaście przypadków polio w przeciągu 2 lat, nie wiem czy zakończone paraliżem. A niechby nawet nie paraliżem, ale kalectwem kończy się całkiem spora ilość zachorowań.

I każda taka wydawałoby się eradykowana dzięki szczepieniom choroba gdy powraca do krajów cywilizowanych to jak dostać w ryj pięścią w żelaznej rękawicy. Choć gdy poczytałem lata temu ile wirusowych chorób zbiera żniwo na świecie to skonstatowałem, że jest tego za dużo żeby się tym przejmować cały czas.

sierzant_armii_12_malp

@VonTrupka No nie, nie każde zachorowanie - bardzo często przechodzi się polio jak nieszkodliwą grypkę. Więc jak mamy jednego gościa z paraliżem, to trzeba się liczyć z tym, że mogły być już setki chorych.

MarianoaItaliano

@VonTrupka Babcia mi opowiadała o tym jak wyglądała epidemia polio na wsi w PRL w latach 50/60. Okropne sprawy, dzieci z powyginanymi kończynami a głupie wsiury musieli siłą szczepić bo pokutowało jeszcze stwierdzenie że ''babki'' wiedzą lepiej. Nawet jakieś rymowanki miały wtedy typu ''Tak go wygina jak heinemedina''

sierzant_armii_12_malp

@MarianoaItaliano 


> głupie wsiury musieli siłą szczepić


No, to niewiele się zmieniło - poza tym, że te „głupie wsiury” w miastach też mieszkają. Jeszcze mnie faszystą i covidiotą nazywają.

VonTrupka

@MarianoaItaliano czytałem o kilku epidemiach polio, jak i ogólnie o epidemiach wywoływanych wirusami.

Nie chciałbym złapać żadnego tego typu bakcyla, a już w szczególności czegoś takiego jak heinemedina i zostać kaleką.

Rocznie od całego tego odwirusowego gówna umierają miliony ludzi na świecie.

Pomyśleć tylko o tym, że w państwach europejskich czy ameryki pn. wciąż śmiertelne żniwo wśród noworodków zbiera krztusiec, pomimo szczepień choć w tym akurat przypadku mowa o bakteriach a nie wirusach.


> bardzo często przechodzi się polio jak nieszkodliwą grypkę.


@sierzant_armii_12_malp uwielbiam takie bagatelizowanie

my w ewentualności możemy przejść zakażenie jak ową "grypkę". My, jako wyszczepione na polio społeczeństwo, dobrze odżywione, nie zajechane roboczo jak łysa kobyła, z dostępem do opieki medycznej. Natomiast tam, gdzie takiego wyszczepienia i warunków bytowych nie ma, owa "grypka" zbiera śmiertelne żniwa - dotyczy to wszelkich odwirusowych chorób zakaźnych. Przypomnę tylko, że obecna wśród nas "grypka", która ma u nas bardzo niski odsetek powikłań 100 lat temu położyła do grobu szacunkowo 20-100mln ludzi (w najbardziej optymistycznych i pesymistycznych warunkach), więc przyjmijmy że 50mln europejczyków wyłożyło kopyta.

Mało?

MarianoaItaliano

@sierzant_armii_12_malp Wiesz, w tamtych latach ''wieśniak'' szedł do szpitala jak już był umierający, nie istniało coś takiego jak profilaktyka. Babcia mi opowiadała też o autobusach dentystycznych czy rentgenowskich i niektórych to musieli siłą tam zaprowadzić, zwłaszcza starszych ludzi którym lekarz kojarzył się niczym w tej scenie w nocach i dniach gdzie Zofia Merle krzyczy ''Ludzie, uciekajta, doktory jadą'' A przypominam że było to już po wojnie, wieś jakieś 120km od Warszawy, 20km od Radomia. Babcia mi opowiadała że u sąsiadów nowo narodzone dziecko płakało, darło się niemiłosiernie, ''babka'' zapisała jakieś ziele a jak lekarze przyjechali kilka tygodni później z rentgenem badać gruźlicę i ktoś tam poszedł że takie a takie dziecko non stop wyje to się okazało że dziecko ma złamaną rękę, prawdopodobnie przy porodzie.


@VonTrupka Dokładnie, szczepienia to coś z czym nie powinno się dyskutować. Jeżeli chcemy eradykować pewne choroby to szczepienia to mus, najlepiej to widać na przykładzie czarnej ospy.

sierzant_armii_12_malp

@VonTrupka A co ja niby bagatelizuję? To jest fakt. Dlatego każdy przypadek paraliżu jest tak alarmujący - bo oznacza, że pewnie mamy już setki innych chorych, o których nie wiemy.


A np. wysoki poziom higieny to w przypadku polio działa przeciwko nam - chociaż choroba jest znana od tysięcy lat, epidemię wywołała dopiero w XX wieku, kiedy poprawił się poziom higieny i noworodki nie były tak narażone na tak duży kontakt z patogenami.


Dlatego tak ekstremalnie ważne są szczepienia - bo jak przy obecnym poziomie higieny polio wróci, to się obejsramy.

_Pszczelarz_

To pewnie dlatego, że nie przyjął "preparatu" na covid.

blamad

Ponoć wcale nie siedział zamknięty 24/7 w tym sprzęcie - po jakimś czasie nauczył się oddychać samodzielnie do pewnego stopnia, wychodził na ganek, nawet gdzieś tam dalej później mógł się wybrać. Czas poza sprzętem nadal miał ograniczony, musiał w tym spać etc ale mógł wychodzić. Kilka lat temu coś się stało że stracił tą możliwość i musiał pozostawać w aparaturze przez 24/7.

SuperSzturmowiec

i fajnie po co się męczyć

Zaloguj się aby komentować