Nie zapomniałam, siadłam i napisałam!
#diriposta do sonetu di proposta bieżącej edycji bitwy #nasonety w kawiarence #zafirewallem
Mój trud nie skończon
Czasami czuję, że wrzucam bieg wsteczny,
Lecz nie mogę cofnąć, mimo iż mam powody,
Tak jak nie cofnę kijem w rzece wody.
Ruch tylko do przodu - werdykt ostateczny.
Więc ruszam w wyprawę na antypody,
Siły odmierzam w sposób apteczny,
By nawet ich gram nie był bezużyteczny,
Bo pod nogami piętrzą mi się i tak kłody.
Fortuna to psotna jest pannica,
której nie palą za jej uczynki lica,
Boć to nie ona jest umęczoną…
A ja? Pozostanę przekorną!
W moim uporze nic z kobiety pobożnej,
Trudzić się będę tym przemożnej.
--------
Trochę monotematycznie, ale chociaż wcześniej niż ostatnimi czasy xD

