Nie wiem czy to podswiadomosc czy cos innego,ale posluchajcie tego co mnie spotkalo.
Jako,ze niedlugo musze znowu jechac do Legionowa zalatwic kilka spraw to przy okazji odwiedze #cmentarz i zobacze co u mojej ś.p. pamieci malzonki.
Nastepnie cos mnie tknelo i sprawdzilem kalendarz- okazalo sie,ze jade w dzien jej urodzin.
Tak mnie cos teraz wzielo,jakiegos nerwa zlapalem,przy tym takie #feels #feelsy.
Edit: Mam nadzieje,ze sie jeszcze dzisiaj uspokoje,bo serce wali jak zle.
#cmentarnejajo

