Nie polecam nikomu Credit Agricole. Kilka dni temu chciałem zrobić przelew. Śpieszyło mi się. Kwota dość duża ale nie różniąca się zbytnio od wielkości przelewów wykonywanych w poprzednich dniach.
Robię przelew - cyk cyk - i co? I jajco, konto zablokowane. Dzwonię na infolinię, weryfikuje się. Tłumaczę, że nie jest to pomyłka. "Ale na pewno?" - jakaś Kasia jak Hubert Urbański. Wytłumaczyłem się z własnych pieniędzy więc konto odblokowali. Pani Kasia tłumaczy, że to rutynowe, losowe i następna próba się uda. W sumie - ok, pilnują mojej kasy, niech kobicie będzie.
Mijają 2 minuty, konto odblokowane, robię przelew - cyk cyk - i co? I jajco, konto zablokowane. Dzwonię na infolinię ... "Ale na pewno?" ... Lekko poddenerwowany pytam czy szanowna firma pozwoli mi w końcu operować moimi piniundzmi bo ile razy można potwierdzać, że mnie nikt na wnuczka nie robi xD Pani Kasia 2 była bardziej kompetentna, kazała czekać 30 minut żeby kolega Karol uznał przelew za legitny. Całość operacji trwała godzinę. Pojechałbym do placówki ale już zamknięta, a ja potrzebowałem kasę puścić jeszcze tego samego dnia. Tak się chciałem wyżalić. Masz kasę, a jednocześnie jej nie masz.
#gownowpis #gorzkiezale